ŚwiatAhern: dzisiejszy dzień to nowy początek dla Europejczyków

Ahern: dzisiejszy dzień to nowy początek dla Europejczyków

Nowym początkiem dla Europejczyków nazwał
premier Irlandii Bertie Ahern 1 maja - dzień przystąpienia do Unii
Europejskiej 10 nowych państw, w tym Polski.

Ahern: dzisiejszy dzień to nowy początek dla Europejczyków
Źródło zdjęć: © AFP

"To waszemu demokratycznemu wyborowi i waszym własnym wysiłkom zawdzięczacie ten dzień. Ten dzień symbolizuje triumf waszej determinacji i wytrwałości nad dziedzictwem historii"- powiedział w sobotę Ahern, którego kraj przewodniczy w tym półroczu Unii.

Jego wystąpienie otworzyło konferencję prasową na zamku w Dublinie, na którą szef irlandzkiego rządu zaprosił także przewodniczących Komisji Europejskiej Romano Prodiego i Parlamentu Europejskiego Pata Coksa. Poprzedziła ona uroczystość wciągnięcia na maszty flag wszystkich 25 państw poszerzonej Unii z udziałem przywódców wszystkich tych państw.

Ahern skorzystał z okazji, żeby nawoływać państwa członkowskie do porozumienia - najpóźniej na szczycie 17-18 czerwca - w sprawie przyszłej konstytucji UE. Według niego, bez konstytucji będzie "niezwykle trudno" funkcjonować Unii 25 państw.

Poparł go Prodi, ale ani on, ani Ahern nie dali się sprowokować dziennikarzom do jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy powinno się poprosić o opuszczenie Unii kraje, które odrzucą konstytucję w referendum.

Ahern zaskoczył natomiast odpowiedzią na pytanie Radia Watykańskiego, czy uda się wprowadzić do preambuły unijnej konstytucji odniesienie do wartości chrześcijańskich.

"W grudniu było porozumienie, że tradycje i wartości chrześcijańskie zostaną uznane"- oświadczył Ahern, zastrzegając, że nie ma mowy o bezpośrednim odwołaniu do Boga. Dwukrotnie użył słowa "chrześcijański", więc nie mogło chodzić o przejęzyczenie.

Dyplomaci irlandzcy relatywizowali jednak potem jego wypowiedź, podkreślając, że "dopóki wszystko nie jest uzgodnione, nic nie jest uzgodnione" i że "można uznać wagę tradycji chrześcijańskich w inny sposób niż poprzez wpisanie do konstytucji". Dawali tym samym do zrozumienia, że można by to zrobić w osobnej deklaracji.

Dotychczas wszyscy dyplomaci unijni zgodnie twierdzili, że wskutek sprzeciwu Francji nie ma porozumienia w tej sprawie i że Unia pozostanie zapewne przy kompromisowej formule Konwentu Europejskiego.

Zgromadzenie to zaproponowało, aby odnieść się w preambule konstytucji do "dziedzictwa religijnego" Europy, nie precyzując, o jaką religię chodzi, żeby nie podsycać sporów o rolę Kościołów i o to, czy wymieniać tylko tradycje chrześcijańskie, judeochrześcijańskie, czy też muzułmańskie.

W modlitwie ekumenicznej poprzedzającej konferencję prasową kardynał Desmond Connell wspomniał o "naszym zobowiązaniu do promocji Europy, której wartości są zakorzenione w Bogu". Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Cox przytoczył zaś słowa Roberta Schumana, że irlandzki święty, Columbanus, jest "patronem tych, którzy dążą do budowy zjednoczonej Europy".

Cox, ciesząc się ze zjednoczenia kontynentu w Unii rozciągającej się "od Dublina na zachodzie do Lublina na wschodzie", wyraził przekonanie, że "dynamiczne młode społeczeństwa" nowych państw członkowskich, ich "odwaga, żeby się przekształcać, ich zmysł przedsiębiorczości" pomoże umocnić dynamikę całej Unii i jej rolę w świecie, także w stosunkach z sąsiadami z Południa i ze Wschodu.

Ahern, zwracając się do nowych państw, podkreślił, że "Unia nie stanowi zagrożenia dla tego co w was niepowtarzalne. Przeciwnie. Unia pozwala nam świętować naszą różnorodność. Równocześnie, pracując razem, zapewniamy pomyślność wszystkim narodom Europy" - przekonywał premier Irlandii.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)