AgroUnia wyjechała na drogi. Protest rolników blokuje ruch w Srocku, korki na S8
AgroUnia protestuje przeciwko polityce rolnej rządu. Ponad 250 rolników spowalnia ruch na DK12, DK91 i S8 w okolicach Srocka (woj. łódzkie). - Co godzinę upadają 3 gospodarstwa tuczące trzodę - mówi lider organizacji Michał Kołodziejczak.
20.07.2021 11:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Potwierdziły się doniesienia reportera WP Patryka Michalskiego - AgroUnia rozpoczęła we wtorkowy poranek blokadę dróg w Polsce. Policja informuje o 150 pojazdach rolniczych, które spowalniają ruch na drogach krajowych nr 12 i 91 oraz drodze ekspresowej S8 w pobliży Srocka (powiat piotrkowski).
- To ważne szlaki komunikacyjne, ale zorganizowaliśmy objazdy przez A1 i S8, zalecamy do skorzystania z nich - przekazuje zastępca komendanta miejskiego policji w Piotrkowie Tryb. mł. insp. Rafał Rękawiecki. Krótko przed południem protest AgroUnii spowodował korek o długości kilkunastu kilometrów na trasie S8.
- Możemy tylko przeprosić kierowców za utrudnienia i blokadę, ale rolnicy mają swoje racje. Rząd od dwóch lat ich nie słucha. Teraz musi posłuchać - mówił podczas akcji lider AgroUnii. - Protestujemy m.in. przeciwko zabijaniu zdrowych zwierząt w wyniku przymusowego uboju podczas epidemii afrykańskiego pomoru świń (ASF). Rząd nie radzi sobie z tą chorobą - tłumaczył Michał Kołodziejczak.
Zobacz też: Posłowie PiS "traktowani jak numerki"? Lider Agrounii o powrocie Lecha Kołakowskiego
AgroUnia protestuje. Manifestacja w "bastionie" PiS
W rozmowie z Wirtualną Polską lider organizacji zwracał uwagę, że jest to "pierwszy protest rolników w sezonie żniw". - Ludzie przez kilkadziesiąt dni nie mogą sprzedawać zwierząt. Gotują się z nimi w swoich gospodarstwach. Chodzi o to, że w strefach ASF zwierzęta można sprzedawać tylko do wyznaczonych ubojni. Te są już jednak całkowicie wypełnione, mają zapisy na wiele tygodni do przodu - mówił nam Kołodziejczak przed wtorkowym protestem.
Spowalnianie ruchu odbywa się w "bastionie" Prawa i Sprawiedliwości - przejazd traktorów obejmie gminy Moszczenica i Grabica, gdzie partia rządząca w wyborach parlamentarnych uzyskała odpowiednio 62,55 proc. i 68,61 proc. Organizatorzy protestu wskazywali, że premier Mateusz Morawiecki promuje "Polski Ład" także w sferze rolnictwa, ale nie rozmawia z rolnikami. - To hipokryzja - mówią.