Agent KGB w Karpaczu? Były szef WSI wskazuje zagrożenia
W Karpaczu rozpoczęło się XXX Forum Ekonomiczne. Białoruś ma na nim reprezentować "agent KGB" Jurij Woskriesienskij. Według doniesień medialnych, na co dzień zajmuje się on "pracą" z więźniami politycznymi, która polega na zmuszaniu ich, by przyznali się do winy. Mężczyzna ma przebywać w Polsce całkowicie legalnie, ponieważ - jak wskazuje MSZ - wizy udzieliło mu inne europejskie państwo. W programie "Newsroom WP" gen. Marek Dukaczewski stwierdził, że "nie potrafi tego wytłumaczyć". - Powinniśmy kontrolować wszystkie osoby wjeżdżające do Polski - stwierdził. Były szef Wojskowych Służb Informacyjnych nie chciał oceniać działań ABW w tym kontekście, ale przyznał, że "jest to bardzo zły sygnał, który idzie z Polski". - Sam fakt jego pojawienia się może być wykorzystywany w ramach działań informacyjnych, które Białorusini prowadzą - powiedział gen. Marek Dukaczewski. - Jeżeli ten człowiek został uznany za osobę niepożądaną w Polsce, to powinien nasz kraj opuścić - dodał.