Agenci FBI zdumieni. Po 44 latach przyznał się do zbrodni w Halloween

Ruszył proces w sprawie zabójstwa 24-latki z Pensylwanii. Został wytoczony 69-letniemu Johnowi Michaelowi Irmerowi, po tym, jak z własnej woli przyznał się do zadania śmiertelnego ciosu Susan Marcia Rose. Agentów FBI najbardziej zdziwił fakt, że Irmer wyznał winę po 44 latach od zbrodni.

Susan Marcia Rose
Susan Marcia Rose
Źródło zdjęć: © Suffolk DA

12.09.2023 11:54

Mężczyzna z Oregonu postanowił zgłosić się do lokalnego biura FBI. Przyznał, że prawie 44 lata temu za pomocą młotka zamordował młodą kobietę, a następnie wykorzystał ją seksualne.

- John Michael Irmer powiedział, że w 1979 roku w Halloween na lodowisku w Bostonie poznał Susan Marcii Rose. Zaprosił ją do remontowanego domu, gdzie za pomocą młotka rozbił jej czaszkę - przekazało w poniedziałek Biuro Prokuratora Okręgowego Hrabstwa Suffolk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po 44 latach Amerykanin przyznał się do zbrodni w Halloween

Pierwotnie jako zabójcę skazano innego mężczyznę. Jednak nie udowodniono mu winy, dlatego został zwolniony w 1981 roku, a sprawa przez wiele lat pozostawała niewyjaśniona. Aż do momentu zgłoszenia się prawdziwego sprawcy.

Irmer wszedł do biura FBI w Portland. Przyznał, że spotkał rudowłosą Susan Marcii Rose na lodowisku 31 października 1979 roku. Jak podało biuro szeryfa - para udała się do domu na Beacon Street, który był remontowany. Mężczyzna nagle chwycił młotek i z całej siły uderzył ofiarę w głowę. Następnie miał zgwałcić ją i uciec do Nowego Jorku.

Śledczy potwierdzają, że kobieta została znaleziona we wspomnianym domu w okolicach Halloween. Doznała złamań czaszki i urazów mózgu. DNA Irmera pasowało do próbek znalezionych na miejscu zbrodni.

Podczas rozprawy, która odbyła się w poniedziałek - zabójca starał się ukryć twarz. Jak poinformowało CBS Boston został aresztowany pod zarzutem morderstwa i gwałtu z użyciem przemocy.

- To było brutalne morderstwo, które pogorszył fakt, że początkowo nie ta osoba została oskarżona i osądzona. Podczas gdy prawdziwy morderca żył na wolności - powiedział prokurator okręgowy Suffolk Kevin Hayden

John Michael Irmer przyznał, że na południu kraju zabił jeszcze jedną osobę. Sprawa jest aktualnie sprawdzana. Mężczyzna już w 1983 roku został skazany za napad i morderstwo dilera narkotyków w San Francisco. Spędził 30 lat w więzieniu.

Zobacz także
Komentarze (12)