Trwa ładowanie...

Afryka zapatrzona w Putina. Któregoś dnia może potrzebować jego pomocy

Podczas gdy Zachód zjednoczył siły, by powstrzymać Rosję od prowadzenia wojny w Ukrainie, państwa afrykańskie stoją z boku. Tylko niewielka część z nich potępiła rosyjską inwazję. Reszta sama jest zagrożona wewnętrznymi konfliktami i któregoś dnia może potrzebować pomocy Władimira Putina, tak jak miało to miejsce w Syrii.

Prezydent Rosji Władimir Putin gościł na zorganizowanym kilka lat temu w Soczi zlocie przywódców państw afrykańskich premiera Gabonu Guliena Nkoghe Belale i jego małżonkę (Photo by Mikhail Svetlov/Getty Images)
Prezydent Rosji Władimir Putin gościł na zorganizowanym kilka lat temu w Soczi zlocie przywódców państw afrykańskich premiera Gabonu Guliena Nkoghe Belale i jego małżonkę (Photo by Mikhail Svetlov/Getty Images) Źródło: Getty Images, fot: Mikhail Svetlov
d3e53r3
d3e53r3

Nelson Mandela został niegdyś zapytany, dlaczego nadal utrzymuje kontakty z Fidelem Castro i Jaserem Arafatem, choć zachodnie państwa nazywały przywódców Kuby i Palestyny terrorystami. Mandela odpowiadał wówczas, że błędem jest "myślenie, że ich wrogowie powinni być naszymi wrogami".

Te słowa najlepiej oddają to, co o wojnie w Ukrainie myśli spora część państw afrykańskich. Nie chcą one narażać własnego bezpieczeństwa, inwestycji zagranicznych i handlu z powodu konfliktu, który toczy się daleko od ich granic.

RPA po stronie Rosji

Rosyjską inwazję i mordowanie niewinnych cywilów potępiły takie kraje jak Ghana, Nigeria czy Kenia. Jednak, jak zauważył w CNN wykładowca z Uniwersytetu York, Remi Adekoya, "w dyplomacji afrykańskiej istnieje mocny nurt, który mówi, że państwa powinny stosować zasadę nieingerencji". Tak już było w okresie zimnej wojny, gdy Afryka też przyglądała się konfliktowi dwóch części świata, stojąc z boku.

d3e53r3

Na kontynencie nie brakuje za to sojuszników Władimira Putina. Jest nim bez wątpienia Cyril Ramaphosa. - Nasze zdanie jest bardzo jasne. Są tacy, którzy nalegają, abyśmy zajęli bardzo wrogie stanowisko przeciwko Rosji. My postanowiliśmy przyjąć inne podejście, nalegamy na dialog - powiedział prezydent RPA we własnym parlamencie.

Ramaphosa pozwolił sobie nawet na zaatakowanie NATO i stwierdzenie, że to Sojusz przyczynił się do wojny w Ukrainie. - Można jej było uniknąć, gdyby NATO zważało na ostrzeżenia ze strony własnych przywódców i urzędników, że dalsza ekspansja na wschód doprowadzi do większej niestabilności w regionie - dodał prezydent RPA.

W podobnym tonie wypowiedział się Jacob Zuma. Były prezydent RPA wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że Rosja "poczuła się sprowokowana", a "Putin był bardzo cierpliwy w stosunku do sił zachodnich".

d3e53r3

Słowa te nie są zaskoczeniem, jeśli weźmie się pod uwagę mocne powiązania gospodarcze pomiędzy RPA a Rosją. Sięgają one jeszcze czasów apartheidu, gdy ZSRR wspierał walkę czarnoskórych o wyzwolenie. - To nie zostało w tym kraju zapomniane - powiedział Adekoya w CNN.

Putin może pomóc autokratom z Afryki

O tym, że Afryka nie potępia Putina, najlepiej świadczą wyniki głosowania Zgromadzenia Ogólnego ONZ ws. wojny w Ukrainie. Aż 17 krajów wstrzymało się od głosu, w tym RPA. To państwo podobnie zachowało się w 2014 roku, gdy doszło do nielegalnej aneksji Krymu.

d3e53r3

Za potępieniem rosyjskiej inwazji głosowało 28 afrykańskich państw. Osiem wstrzymało się od głosu. Jako jedyna z tego kontynentu przeciwko rezolucji ONZ głosowała Erytrea.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Zimbabwe krytycznie odniosło się do rezolucji. W specjalnym oświadczeniu podkreśliło, że ONZ takimi działaniami nie zmierza do pokoju, a jedynie "dolewa oliwy do ognia, komplikując sytuację".

Państwa afrykańskie, które wstrzymały się od głosu, są najczęściej rządzone w sposób autorytarny. Dlatego nie powinna dziwić ich słabość do Putina, który w pojedynkę podporządkował sobie naród rosyjski. Pozytywnie o przywódcy Kremla wypowiada się m.in. generał porucznik Muhoozi Kainerugaba, syn prezydenta Ugandy Yoweri Museveniego.

Museveni rządzi w Ugandzie żelazną pięścią od 36 lat. Biorąc pod uwagę, że lada moment ukończy 78 lat, spodziewane jest jego ustąpienie. Po nim władzę ma przejąć syn. "Większość ludzkości, która nie jest biała, popiera stanowisko Rosji w Ukrainie. Putin ma absolutną rację" - napisał syn obecnego prezydenta Ugandy na Twitterze.

d3e53r3

Zdaniem naukowca z Uniwersytetu York, niektóre kraje afrykańskie nie chcą potępiać Putina, bo mogą w przyszłości potrzebować jego pomocy. - Chcą zachować swoje opcje, jeśli w przyszłości dojdzie u nich do rewolucji we własnym kraju - stwierdził Remi Adekoya.

- Widzieli, jak Putin utrzymuje Assada u władzy w Syrii, bo gdyby nie interwencja Rosji, to tamtejszy reżim upadłby dawno temu - dodał naukowiec.

Afryka ma dość dominacji Zachodu

Państwa afrykańskie nie zapomniały też Zachodowi, że były wykorzystywane w epoce kolonializmu. Chociaż Kenia potępiła w rezolucji ONZ inwazję Rosji na Ukrainę, to jej przedstawiciel wygłosił mocne przemówienie. W nim porównał sytuację pomiędzy Ukrainą i Rosji do doświadczeń państw postkolonialnych.

d3e53r3

- Kenia odrzuca tęsknotę innych za tym, by rządzić siłą - mówił Martin Kimani i wspominał też inne państwa, które w przeszłości łamały prawo międzynarodowe, a nie spotkały ich za to żadne sankcje.

- Nie wymienił tych państw po imieniu, ale mówił o USA i Wielkiej Brytanii, które najechały Irak w 2003 roku, a nikt nie pociągnął ich za to do odpowiedzialności. W wielu częściach świata nie brakuje ludzi, którzy chcieliby, aby inne regiony zyskiwały na sile, tak by zobaczyć koniec dominacji Zachodu - wyjaśnił Remi Adekoya.

d3e53r3

W ostatnich latach Rosja stała się jednym z najcenniejszych partnerów handlowych Afryki. Na "czarny ląd" wysyła przede wszystkim broń, mając sojuszników w Nigerii, Libii, Etiopii czy Mali. Z danych Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem wynika, że Afryka odpowiada aż za 18 proc. rosyjskiego eksportu broni w latach 2016-2020.

Zobacz też: Afryka może się rozpaść. Zaskakujące wyniki badań

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3e53r3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d3e53r3
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj