Afganistan. Talibowie nie dotrzymują umów. Trudna sytuacja kobiet
Niepokojące wieści z Afganistanu. Według ONZ talibowie nie przestrzegają zawartych przede przejęciem władzy w kraju umów, które miały regulować niektóre sfery życia. Dziewczynkom odmawia się dostępu do edukacji, a kobiety mają być zmuszane do pozostawania w domach.
- W kontraście do zapewnień talibów, że prawa kobiet będą dalej respektowane, w ciągu ostatnich trzech tygodni kobiety stopniowo były coraz bardziej wypychane ze sceny publicznej - mówiła w poniedziałek w Genewie Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (UNHCHR) Michelle Bachelet.
Afganistan. Talibowie wracają do starych metod
Według informacji przedstawionych przez Bachelet, w niektórych regionach Afganistanu dziewczynkom odmawia się dostępu do edukacji, a kobiety zmuszane są do pozostawania w domu. Komisarz podkreśliła, że to sytuacja niezwykle zbliżona do tej, która miała miejsce przed interwencją NATO w Afganistanie.
Talibowie chodzą od domu do domu
Co więcej, z ustaleń ONZ wynika, że obiecana przez talibów amnestia dla urzędników i współpracowników służb związanych z poprzednim rządem jest mitem. Bojownicy w dalszym ciągu przeszukują domostwa w poszukiwaniu swoich dawnych wrogów.
"Dochodzi do mordów"
Bachelet, powołując się na źródła ONZ w Afganistanie, poinformowała również, że dochodzi do mordów na członkach powstałej po 2001 roku afgańskiej armii. Komisarz zaapelowała do Rady Praw Człowieka o wprowadzenie mechanizmów kontrolujących przestrzeganie praw człowieka w Afganistanie.
- Powtarzam mój apel do Rady o podjęcie zdecydowanych i energicznych kroków współmiernych do skali tego kryzysu - powiedziała.
Ksiądz o zachowaniu abpa Głodzia. "On jest wrażliwy chyba tylko na daniele"