Afganistan: opozycja żąda zwołania Loja Dżirgi
Afgańska opozycja, obradująca na konferencji w pakistańskim Peszawarze, zażądała na koniec dwudniowych obrad zwołania Loja Dżirgi - tradycyjnego zgromadzenia pasztuńskiej starszyzny plemiennej.
Według Sojuszu na rzecz Pokoju i Jedności Narodowej w Afganistanie, zgromadzenie takie, które władne jest odebrać legitymację do rządzenia krajem talibom, powinno się odbyć także w Peszawarze.
Uczestnicy konferencji, którą zorganizował wpływowy polityk Sajed Ahmad Gailani, były minister w mudżahedińskim rządzie, wyrazili także zaniepokojenie postępami antytalibskiego Sojuszu Północnego i ostrzegli, że przejęcie przezeń władzy może oznaczać dalszą wojnę domową.
Sojusz Północny w większości grupuje przedstawicieli mniejszych grup etnicznych - Tadżyków, Hazarów, Uzbeków i Turkmenów, podczas gdy w konferencji peszawarskiej brali udział głównie reprezentanci stanowiących około 40% ludności Pasztunów.
Operacje wojskowe przeprowadzane przez USA i ich sojuszników mogą spowodować upadek talibów w każdej chwili, a to spowoduje próżnię polityczną. Jeżeli próżnia ta wypełniona zostanie przez jedno ugrupowanie środkami militarnymi, wszystko zmieni się w kolejną fazę przelewu krwi i chaosu - napisano w oświadczeniu.
Wcześniej przedstawiciele afgańskiej emigracji, przywódcy plemienni i byli komendanci mudżahedińscy, zażądali zaprzestania amerykańskich nalotów. Uczestnicy konferencji domagają się także demilitaryzacji Kabulu oraz opuszczenia Afganistanu przez Osamę bin Ladena i jego ludzi. (jask)