Afganistan: na wschodzie trwa "Operacja Kondor"
Na wschodzie Afganistanu, w prowincji Paktia, siły międzynarodowej koalicji rozpoczęły nową operację antyterrorystyczną, opatrzoną kryptonimem "Kondor".
W prowincji Paktia trwają zacięte walki z oddziałami talibów i al-Qaedy - potwierdził w piątek rano brytyjski generał Roger Lane w podkabulskiej bazie Bagram. Dodał, że zginęło wielu talibów.
W nowej kampanii uczestniczy około tysiąca brytyjskich i australijskich żołnierzy. Brytyjski kontyngent sił antyterrorystycznych odpowiada za całość operacji - powiedział dowodzący siłami brytyjskimi generał Lane.
Żołnierze starli się z siłami talibów i al-Qaedy. W oddziałach koalicji nie ma ofiar w ludziach. Walki mają miejsce w rejonie, tradycyjnie stanowiącym główną bazę al-Qaedy - dodał generał.
Agencja France Presse podaje, że "Operacja Kondor" prowadzona jest w Paktii - w tych samych rejonach, gdzie w marcu siły koalicji antyterrorystycznej prowadziły akcję, opatrzoną kryptonimem "Anakonda".
W piątek rano niezależna afgańska agencja AIP podała także wiadomość o walkach w Paktii i w rejonie Chostu, gdzie, według tej agencji, amerykańskie samoloty zbombardowały wieś afgańską, powodując śmierć dziesięciu cywilów. AIP wymienia wieś Bal Chel w okręgu Sabari, kilkadziesiąt kilometrów od miasta Chost. Wielu mieszkańców wsi zostało też rannych.
We wsi odbywało się przyjęcie weselne - uczestnicy uroczystości zaczęli w pewnym momencie strzelać na wiwat w powietrze, co być może zostało odebrane przez patrolujący okolicę samolot USA jako atak. (an)