Jest tam jedna jaskinia otoczona przez moje siły (...) i myślę, że właśnie tam przebywa Osama - powiedział Hazrat Ali. Nie potrafił jednak wyjaśnić, dlaczego akurat tam ma się ukrywać najbardziej poszukiwany terrorysta świata.
Mówił, że jego oddziały otoczyły znaczną liczbę członków al-Qaedy bin Ladena, zaciekle walczących w górzystych okolicach Tora Bora we wschodnim Afganistanie z siłami antytalibskimi wspieranymi przez amerykańskie lotnictwo.
Wcześniej Ali powiedział dziennikarzom, że wierni mu ludzie już zdobyli i przeszukali jaskinię, ale potem wyjaśnił, że radiowe raporty jego podwładnych były przedwczesne. Zapewnił, że walka trwa i że będzie próbował zająć jaskinię, jedną z wielu w objętym walkami regionie Tora Bora. Nie ma potwierdzenia doniesień Alego z innych źródeł.
Znalezienie kryjówki bin Ladena jest głównym celem zaciekłych walk w Tora Bora. Amerykanie sądzą, że właśnie tam, wraz z niedobitkami al-Qaedy, broni się ich przywódca bin Laden. Pojawiają się jednak głosy, że Saudyjczyk zbiegł i ukrywa się gdzieś w Afganistanie albo nawet poza jego granicami.
Obiecana przez rząd USA nagroda w wysokości 25 milionów dolarów za pomoc w schwytaniu bin Ladena rozpaliła umysły bojowników biorących udział w walkach we wschodnim Afganistanie. W ciągu ostatnich dni pojawiło się kilku świadków, którzy twierdzili, że gdzieś w okolicach Tora Bora na własne oczy widzieli przywódcę al-Qaedy. Żadnych doniesień tego rodzaju nie potwierdzono z innych źródeł.
Jak twierdzą amerykańskie źródła, cytowane przez AP, osaczone w wąwozach oddziały al-Qaedy walczą zażarcie, najwyraźniej w przekonaniu, że mają o co - lub o kogo - walczyć. To miałoby potwierdzać tezę, że bin Laden znajduje się w tym rejonie. (aka)
