Afganistan. Eksplozja samochodu pułapki w Kabulu, są ofiary i wielu rannych
Co najmniej 14 osób zginęło, a 145 zostało rannych po wybuchu samochodu pułapki w Kabulu. Do eksplozji doszło w środę rano, przed komisariatem policji w stolicy Afganistanu - poinformowało afgańskie MSW.
Wcześniej władze w Kabulu informowały o 95 rannych osobach. Do przeprowadzenia ataku przyznali się talibowie. Po prawie 18 latach wojny w Afganistanie kontrolują oni obecnie połowę terytorium kraju.
Jak powiedział rzecznik MSW Afganistanu Nasrat Rahimi, przed komisariatem położonym na zachodzie miasta eksplodował samochód wyładowany materiałami wybuchowymi. W pobliżu wybuchu znajduje się także szkoła wojskowa. Świadkowie eksplozji twierdzą, że po wybuchu słychać było strzały.
Zobacz także: Robert Biedroń wyklucza poparcie Romana Giertycha w wyborach do Senatu
Na początku lipca afgańscy politycy i talibowie zobowiązali się do stworzenia "mapy drogowej na rzecz pokoju" oraz rozpoczęcia kontrolowanego procesu pokojowego. Jednak już w ubiegłym tygodniu talibowie odmówili prowadzenia bezpośrednich rozmów z rządem centralnym w Kabulu.
We wtorek źródła wśród talibów informowały, że w toku ósmej rundy prowadzonych w Katarze rozmów z USA (bez przedstawicieli Kabulu) udało się rozstrzygnąć kwestie sporne w sprawie wycofania amerykańskich wojsk z Afganistanu i gwarancji ze strony talibów o zerwaniu relacji z innymi grupami ekstremistycznymi. Specjalny wysłannik USA do Afganistanu Zalmay Khalilzad poinformował o osiągnięciu "wspaniałego postępu", dodając, że liczy na osiągnięcie porozumienia do 1 września.
Źródło: polskieradio.pl
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl