Afera z "Pegasusem". Kalisz mówi o "zbrodni konstytucyjnej"
- Rozumiem, że istnieje takie narzędzie. Natomiast pan mecenas Giertych i pan senator Brejza to są osoby, które mają dzisiaj pewnie jakieś swoje problemy z polskim prawem, więc nie będę udawać, że na poważnie biorę ich wystąpienia. To jest ich prawo do obrony - stwierdziła w programie "Newsroom" w WP Elżbieta Jakubiak, była szefowa gabinetu politycznego Lecha Kaczyńskiego pytana o sprawę inwigilacji przy pomocy systemy Pegasus. Dopytywana, czy zadowala ją tłumaczenie premiera Mateusza Morawieckiego w tej sprawie, odparła, że "premier zdaje sobie sprawę, że jego oświadczenia publiczne są ważne i że gdyby było coś nie w porządku, to jego oświadczenia publiczne będą kiedyś analizowane". Mecenas Ryszard Kalisz, były szef MSWiA przypomniał, że Pegasus, jak wynika z raportu NIK, został kupiony "z pieniędzy, które były dla ofiar przestępstw".- Wykorzystanie tego systemu dla zainfekowania telefonu pani prok. Wrzosek, mec. Romana Giertycha, a szczególnie senatora Brejzy, który kierował przed trzema laty kampanią wyborczą największej partii opozycyjnej, uważam, gdyby to się potwierdziło, za zbrodnię konstytucyjną - ocenił Kalisz. Jego zdaniem powołanie komisji śledczej w tej sprawie nic nie da, bo "PiS i tak postawi na jej czele swojego polityka i komisja orzeknie, że wszystko jest w porządku". - Myślę, że to jednak się wyjaśni. Mamy doświadczenie z aferą Watergate - dodał.