Poseł Śliwka: Biejat popełniła przestępstwo. Chodzi o Nawrockiego
Andrzej Śliwka z Prawa i Sprawiedliwości broni Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta, który w ostatnich dniach ma poważne kłopoty w związku z ujawnianiem kolejnych szczegółów ws. lokalu w Gdańsku. Polityk zapowiedział, że zawiadomi prokuraturę o przestępstwie, którego dopuściła się Magdalena Biejat.
Co musisz wiedzieć?
- Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS, jest właścicielem dwóch mieszkań, co ujawnił portal Onet. Starszy mężczyzna, który przekazał kawalerkę Nawrockiemu, obecnie przebywa w domu pomocy społecznej.
- Andrzej Śliwka, członek sztabu wyborczego Nawrockiego, podkreśla, że nabycie kawalerki było zgodne z prawem i zatwierdzone przez odpowiednie instytucje.
- Polityk stwierdził, że Magdalena Biejat popełniła przestępstwo, ponieważ złożyła do prokuratury "fałszywe zawiadomienie" dotyczące działań Karola Nawrockiego.
Jak doszło do nabycia kawalerki przez Nawrockiego?
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta, znalazł się w centrum uwagi po ujawnieniu przez portal Onet, że jest właścicielem dwóch mieszkań. Andrzej Śliwka, poseł PiS i członek sztabu wyborczego Nawrockiego, wyjaśnił na antenie radia RMF24, że nabycie kawalerki przez Nawrockiego było zgodne z prawem. Podkreślił, że transakcja została zatwierdzona przez sąd, urząd skarbowy oraz Urząd Miasta w Gdańsku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeleciał przez maskę i wpadł pod autobus. Koszmarne nagranie z Zielonej Góry
Dlaczego Jerzy Ż. przekazał mieszkanie?
Starszy mężczyzna, Jerzy Ż., przekazał kawalerkę Nawrockiemu i jego żonie w 2017 r. w zamian za opiekę i utrzymanie. Śliwka zaznaczył, że gdyby nie wsparcie Nawrockiego, Jerzy Ż. mógłby stać się osobą bezdomną. Obecnie Jerzy Ż. przebywa w domu pomocy społecznej.
Jakie są reakcje na tę sprawę?
Sprawa wywołała szeroką debatę publiczną. Przemysław Czarnek, poseł PiS, podkreślił, że Nawrocki zapłacił za nieruchomość całą kwotę, co potwierdza akt notarialny z 2017 r. Sam Nawrocki przyznał, że spłacał Jerzego Ż. przez 14 lat. Kontrkandydatka Nawrockiego, posłanka Lewicy Magdalena Biejat, złożyła do prokuratury zawiadomienie. Zarzutem, jak wyjaśnia kandydatka na prezydentkę, jest oszustwo, doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia majątkiem przez pana Jerzego.
Czytaj też: Rosyjski Dzień Zwycięstwa 9 maja. Historia, ciekawostki, obchody i kontrowersje. Co warto wiedzieć?
Zdaniem kandydatki Nowej Lewicy kolejne doniesienia medialne, wypowiedzi Nawrockiego i oświadczenia jego sztabu pokazują, że "prawdopodobnie pan Nawrocki obszedł prawo, wykorzystał luki w prawie, doprowadził pana Jerzego do rozporządzenia swoim mieniem w sposób niekorzystny dla niego, korzystając z tego, że pan Jerzy był w trudnej sytuacji życiowej, był osobą starszą, nieporadną". - Nie powinniśmy zajmować się tą sprawą tylko w ramach debaty publicznej - czas najwyższy, żeby zajęła się tym prokuratura i wyjaśniła tę sprawę - oświadczyła Biejat, zapowiadając zawiadomienie o sprawie prokuratury.
Przeczytaj również: Zabójstwo 8-letniego Kamilka. Jest akt oskarżenia
Jej działania skomentował Andrzej Śliwka. - Ja złożę zawiadomienie do prokuratury na panią Magdalenę Biejat, bo trzeba powiedzieć sobie jasno: składanie fałszywego zawiadomienia, mając świadomość, że nie zostało popełnione przestępstwo, jest przestępstwem i pani marszałek Biejat musi mieć tego świadomość – stwierdził poseł PiS w PR1.
Źródło: RMF, 300polityka.pl, PR1