Afera z Marianem Banasiem. Adam Bielan mówi o "wpadce"
- Trzeba to uczciwie powiedzieć. Jest dla nas obciążeniem - tak o szefie NIK Marianie Banasiu powiedział europoseł PiS Adam Bielan. Tłumaczył też, że na kilka tysięcy stanowisk zawsze znajdzie się ktoś "z grzechami na sumieniu".
02.12.2019 | aktual.: 28.03.2022 13:43
Obóz rządzący, który początkowo twardo bronił Mariana Banasia, zmienił retorykę. W programie "W pełnym świetle" w TVP Info do sprawy odniósł się Adam Bielan. - Banaś jest dla nas obciążeniem. To jest, można powiedzieć, nasza wpadka i trzeba to sobie uczciwie powiedzieć - przyznał.
Jednocześnie bronił Zjednoczonej Prawicy. - Jeśli obóz polityczny przejmuje władzę i ma kilka tysięcy stanowisk, to nie ma możliwości, by wśród tych kilku tysięcy osób nie znalazły się osoby nieuczciwe, mające grzechy na sumieniu - podkreślił.
Zwrócił uwagę, że Banaś ma prawo do obrony swojego dobrego imienia i nie można przesądzać o jego winie. - Poszlaki są bardzo poważne, choćby zawiadomienie złożone przez CBA do prokuratury po złożeniu jego oświadczeń majątkowych - mówił Bielan. W kolejnych zdaniach podkreślał rangę stanowiska, jakie zajmuje Banaś.
- Czymś innym jest obywatel Marian Banaś, który ma prawo bronić siebie, wykazywać swoją uczciwość, ma prawo oskarżać w procesie cywilnym media, które stawiają mu zarzuty, a czym innym Banaś jako prezes NIK. Prezes takiej instytucji musi mieć nieposzlakowaną opinię, nie mogą na nim ciążyć tego rodzaju podejrzenia - tłumaczył europoseł PiS. Podkreślił, że ważne jest, jak obóz polityczny reaguje w takiej sytuacji.
Zobacz też:
Źródło: TVP Info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl