Chiński balon nad USA. Zaskakujące doniesienia o Xi Jinpingu
Waszyngton uważa, że balon zestrzelony nad Atlantykiem w sobotę jest częścią szeroko zakrojonego chińskiego programu szpiegowskiego. Jednak przywódca Chin Xi Jinping mógł nie być świadomy tej misji - informuje CNN. Taka opinia, według doniesień stacji, miała zostać przedstawiona amerykańskim ustawodawcom podczas czwartkowego spotkania.
Jeśli ta opinia okazałaby się prawdą, wskazywałoby to - według analityków - na znaczny brak koordynacji w ramach chińskiego systemu w i tak napiętym okresie stosunków chińsko-amerykańskich - uważa CNN.
- Administracja prezydenta USA Joe Bidena uważa, że zarówno wyższe kierownictwo Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, jak i Komunistycznej Partii Chin, w tym Xi, nie byli świadomi misji balonu nad USA i że Chiny wciąż próbują dowiedzieć się, co się stało - powiedziało CNN źródło związane ze spotkaniem w Kongresie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Chiny bez hamulców gospodarczych. "Niestety mamy do czynienia z zimną wojną"
Scenariusz alternatywny, w którym chiński przywódca Xi Jinping byłby świadomy wysłania balonu nad Stany Zjednoczone przed wizytą sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena w Pekinie, wzbudziłby obawy dotyczące podejmowania przez Chiny decyzji w stosunku do USA - uważa stacja.
Pekin unika odpowiedzi
Taki scenariusz, zdaniem CNN mógłby też oznaczać, że Xi i jego doradcy nie docenili potencjalnej powagi skutków misji szpiegowskiej i możliwości, że może ona zagrozić wizycie Blinkena w Chinach. Stacja przypomina, że byłaby to pierwsza wizyta w tym kraju najwyższego rangą amerykańskiego dyplomaty od 2018 roku. Co więcej, została przyjęta przez Pekin jako znak na złagodzenie napiętych stosunków.
Jak dotąd, Chiny nie podały szczegółowych informacji na temat balonu. Pekin stwierdził, że był to cywilny sterowiec służący do badania pogody, który omyłkowo zboczył z kursu.
Pekin, w oświadczeniu z zeszłego weekendu, łączył balon z "firmami", a nie z rządem czy wojskiem, choć - na co zwraca uwagę CNN - w Chinach, ze względu na dominację przedsiębiorstw państwowych i solidny kompleks wojskowo-przemysłowy granice te są bardzo zatarte.
Bałagan komunikacyjny?
Niezależnie od tego, czy balon był cywilny, czy wojskowy, jego położenie nad Stanami Zjednoczonymi nasuwa pytanie, czy Xi zdaje sobie dokładnie sprawę z potencjalnie wrażliwych misji podejmowanych pod jego okiem - zastanawia się CNN.
- Problem z centralizacją władzy pod rządami Xi Jinpinga polega na braku delegowania uprawnień na niższe szczeble - powiedział analityk z Uniwersytetu w Singapurze Drew Thompson.
Jak stwierdził, urzędnicy niższego szczebla, którzy mogą mieć możliwość dokładniejszego monitorowania takich misji, tak naprawdę nie są do tego upoważnieni. Dodał, że walka o władzę między urzędnikami niższego i wyższego szczebla może dodatkowo komplikować komunikację.
Xi chciał odwrócić uwagę opinii publicznej?
Niektórzy obserwatorzy chińskiej polityki są jednak innego zdania. Uważają, że misja, która mogłaby wpłynąć na stosunki USA-Chiny, nie mogła zostać podjęta bez wiedzy Xi.
- Ze względu na swoją osobowość chce stuprocentowej kontroli - powiedział profesor Narodowego Uniwersytetu Singapuru Alfred Wu. - Nie sądzę, aby Xi Jinping pozwalał na tego rodzaju autonomię - podkreślił.
- Zamiast tego Xi mógł czuć się komfortowo z incydentem, który odwrócił uwagę opinii publicznej, sfrustrowanej słabnącą gospodarką po latach niedawno porzuconej polityki "zero COVID". Nie docenił jednak reakcji USA, która doprowadziła do przełożenia rozmów - ocenił Wu.
Źródło: CNN