Afera w NBP. Mazurek pytana o dymisję prezesa Glapińskiego
Nie milknie burza wokół wysokich pensji w Narodowym Banku Polskim. Czy Adam Glapiński powinien podać się do dymisji? O to była pytana rzeczniczka PiS. Beata Mazurek zabrała również głos ws. wyborów w Gdańsku i do europarlamentu.
W siedzibie Prawa i Sprawiedliwość odbyło się posiedzenie Komitetu Politycznego, który zajmuje się przygotowaniami do wyborów do Parlamentu Europejskiego. Po naradzie głos zabrała rzeczniczka partii i kandydatka do PE, Beata Mazurek.
Pytana przez dziennikarza o listy PiS do europarlamentów, oświadczyła, że zostaną one głoszone, gdy będą ostatecznie ustalone.
Pojawił się również temat wyborów do Gdańska. Beata Mazurek oświadczyła, że PiS "daje gdańszczanom wolność wyboru prezydenta miasta".
Niedawno Donald Tusk postanowił przypomnieć, kto jego zdaniem najlepiej będzie sprawował tę funkcję. "Głęboko wierzę, że Gdańsk w tę niedzielę wybierze swoją panią prezydent. Gdańszczanki i gdańszczanie wciąż pamiętają, dlaczego są te wybory" - napisał na Twitterze polityk.
Afera wokół pensji w NBP
#
Wcześniej Mazurek była pytana o kontrowersje wokół zarobków w NBP. Na pytanie o to, czy prezes powinien podać się do dymisji stwierdziła, że jest wybierany na określoną kadencję. - To naprawdę jego decyzja, czy poda się do dymisji czy nie – mówiła w Sejmie rzeczniczka PiS-u.
– Wynagrodzenia, o których słyszeliśmy na pewno są wynagrodzeniami, które bulwersują, bo jednak średnia krajowa wynagrodzeń Polaków jest dużo niższa od tych, które są w NBP - dodała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl