Afera ściekowa. Szwedzki ambasador poprosił o spotkanie
Ambasador Szwecji w Polsce Stefanem Gullgrenem poprosił o pilne spotkanie związane z zanieczyszczeniami, które Wisłą płyną do Morza Bałtyckiego. Jak donoszą media, odbył już rozmowę z przedstawicielem polskiego rządu.
"Szef Kancelarii Premiera minister Michał Dworczyk spotkał się z ambasadorem Szwecji w Polsce Stefanem Gullgrenem" - informuje wpolityce.pl.
Jak czytamy, przedstawiciele kraju ze Skandynawii są zaniepokojeni gigantycznym wyciekiem i prosili o wyjaśnienia.
Osoba zbliżona do polskiego rządu zdradziła w rozmowie z portalem, że Szwedzi "dostrzegają skalę i długofalowe skutki katastrofy".
Na jednej z ostatnich konferencji warszawskiego ratusza padł argument, że "rzeka sama się oczyszcza". Osoba znająca kulisy spotkania polsko-szwedzkiego podkreśla, że takie argumenty Szwedów nie przekonują. - Nikt tam nie bierze poważnie bajdurzeń stołecznych władz - mówi.
Co więcej, pojawiły się informacje, że o nieczystości wpływające do Bałtyku pytają już także kolejne szwedzkie urzędy, które wysyłają w tej sprawie prośby o wyjaśnienie.
Zobacz też: Konwencje PiS i KO. Rożnica bije po oczach
Przypomnijmy, że do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka" doszło we wtorek, 27 sierpnia i środę, 28 sierpnia. W jej efekcie nieczystości są zrzucane do Wisły.
Jak poinformowała w niedzielę rzeczniczka Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska Agnieszka Borowska, warszawskie MPWiK zrzuciło awaryjnie do Wisły już ponad dwa miliony metrów sześciennych nieoczyszczonych ścieków komunalnych. Teraz nieczystości płyną na północ w kierunku Bałtyku.
Źródło: wpolityce.pl