Afera mailowa. Planowali "utrącić" Trzaskowskiego
"Utrącić" Trzaskowskiego, taki cel miały mięć działania Prawa i Sprawiedliwości podczas kampanii prezydenckiej w ubiegłym roku, wynika z wiadomości, która miała rzekomo wyciec ze skrzynki pocztowej premiera. Treść ujawnił serwis "Poufna rozmowa" - informuje Gazeta Wyborcza.
"Trzaskowski nie zna życia ludzi, człowiek elit i salonów. Duda to prezydent zatroskany życiem obywateli, odwiedził wszystkie powiaty, zna ludzi i ich problemy" - takie wytyczne według "Gazety Wyborczej" mieli otrzymać od premiera Mateusza Morawieckiego jego współpracownicy w czasie kampanii prezydenckiej.
Gazeta powołuje się na serwis "Poufna rozmowa", gdzie miały wylądować maile wykradzione ze skrzynek ministra Michała Dworczyka i premiera Morawieckiego.
Autor artykułu podaje, że "w sytuacji, gdy (...) Polska w dalszym ciągu nie opanowała epidemii koronawirusa ani związanych z nią negatywnych skutków dla gospodarki, nic się nie liczyło. Tylko kampania i wsparcie dla Dudy".
Zobacz także: "Lewicowa cenzura Trzaskowskiego". Ostre słowa Jakiego
Według planu PiS na kampanie prezydencką, Rafał Trzaskowski miał być przedstawiony jako "człowiek salonów".
Trzaskowski. "Salony, ustawki, kawior i szampan"
"Cały czas przekaz, prezydent bliski ludziom, jak przez pięć lat tak i teraz cały czas z Polakami. A Trzaskowski tylko brukselskie salony, ustawki, kawior i szampan, dyskusje po francusku, nie zna ludzi, nie zna ich problemów. Kumpel wielkiego biznesu który chce wprowadzenia euro, bo to im się opłaca" - cytuje "GW" maila (pisownia oryginalna).
Aby zdyskredytować kandydata PO na prezydenta, planowano także uderzyć w mniejszości seksualne na zasadzie "Duda - tradycyjne wartości, Trzaskowski - lewicowe eksperymenty".
"Z publikowanych maili wynika, że wymiana korespondencji o tym, jak ‘utrącić’ Trzaskowskiego trwała przez całą kampanię, na różnych poziomach " – podaje autor.