Afera kredytowa w Gdańsku. 24 osoby usłyszały zarzuty wyłudzenia 6,2 mln zł
Grupa emerytów oszukała osiem banków. Gdańska prokuratura wystąpiła z aktem oskarżenia przeciwko aż 24 osobom wyłudzającym kredyty. Na podstawie sfałszowanych zaświadczeń oraz podstawionych osób udało się im wyłudzić ponad 6 mln zł.
05.01.2015 15:37
Prokuratura zarzuca 24 osobom, że w latach 2006-2010 wzajemnie zorganizowały się w celu wyłudzania kredytów bankowych. W efekcie ich działalności osiem ogólnopolskich banków straciło 6,2 mln zł. Śledztwo prowadzone było od 2011 roku przez funkcjonariuszy gdańskiej delegatury CBA pod nadzorem Wydziału do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej.
Proceder był możliwy, ponieważ część członków grupy prowadziła legalną działalność gospodarczą. Pozwalało to na wystawianie dokumentów zawierających nieprawdę o zatrudnieniu i o wysokości dochodów, rzekomo osiąganych przez innych oskarżonych. Ci w zależności od potrzeb występowali jako pracodawcy potwierdzający zatrudnienie lub pracobiorcy występujący o kredyt.
- Jedna z oskarżonych podczas śledztwa przyznała, że nie ma pojęcia czym zajmuje się dyrektor ds. kreatywnych. Nazwy stanowisk oraz poświadczenia o zarobkach miały wyłącznie uwiarygadniać przestępców w oczach banku - informuje Wirtualną Polskę prokurator Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Przedstawiane dokumenty były weryfikowane zazwyczaj poprzez telefon do fikcyjnego pracodawcy.
Działania te pozwoliły na zawarcie 52 umów kredytowych. Wysokość przyznanych jednorazowo środków wahała się od 5 tys. zł do 700 tys. zł. Zawarcie takiej liczby zobowiązań było możliwe, ponieważ część nowych kredytów szła na spłatę starego zadłużenia. Spłacalność tych umów była jednak niska i w wielu wypadkach zostały skierowane do egzekucji komorniczej.
- Mózgiem operacji był 40-letni Ryszard P., mieszkający w Gdańsku. Mężczyźnie udało się wyłudzić kredyt dziewięciokrotnie. Wszyscy oskarżeni w razie jakichkolwiek problemów kierowali się właśnie do P., ponieważ wszyscy oni byli jego krewnymi lub znajomymi - dodaje Marciniak.
Grupa zatrzymanych ma bardzo niejednorodny skład. Przeważały w nim osoby w wieku powyżej 41 lat, o wykształceniu średnim lub zawodowym. Większość z nich to mieszkańcy Wybrzeża. Jednak jedna z zamieszanych kobiet mieszka w Warszawie. W skład grupy wchodziło osiem osób w wieku emerytalnym.
Próba otrzymania kredytu na podstawie sfałszowanych dokumentów jest przestępstwem bez względu na to, czy kredyt później jest spłacany, czy też nie. Wyłudzenie kredytu jest zagrożone karą 8 lat pozbawienia wolności, grzywny oraz obowiązkiem zwrotu korzyści osiągniętych z popełnienia przestępstwa.