Afera gruntowa. O co w niej chodziło? To za nią skazani zostali Kamiński i Wąsik
Afera gruntowa to jeden z głównych tematów, które na przełomie końca 2023 i początku 2024 roku pojawiły się w przestrzeni publicznej. To w związku z nią, sądy skazały Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. O co chodziło w aferze gruntowej?
Afera gruntowa to potoczne określenie afery korupcyjnej, która wybuchła latem 2007 roku. Jej skutkiem było między innymi odwołanie ówczesnego wiceprezesa Rady Ministrów i ministra rolnictwa Andrzeja Leppera, co w konsekwencji doprowadziło do rozpadu ówczesnego rządu, złożonego z koalicji PiS, Ligi Polskich Rodzin oraz Samoobrony RP i przedwczesnych wyborów parlamentarnych. Czym dokładnie była afera gruntowa?
Afera gruntowa. Co to?
Początki afery gruntowej mają związek z dwoma biznesmenami, którzy - według mediów - rozpowszechniali informacje, że są w stanie odrolnić każdą działkę w Polsce - powołując się na rzekome wpływy w Ministerstwie Rolnictwa. Sprawie postanowiło przyjrzeć się Centralne Biuro Antykorupcyjne, które chcąc złapać wspomnianych biznesmenów "na gorącym uczynku" zdecydowało się przeprowadzić prowokację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa Wąsika i Kamińskiego. Dojdzie do awantury w Sejmie? Polityk PiS odpowiada
W związku z tym, podstawieni agencji podali się za szwajcarskich przedsiębiorców, którzy zaoferowali łapówkę w zamian za pomoc w odrolnieniu działki w Muntowie na Mazurach. Prowokacja nie przebiegła jednak zgodnie z planem. Powodem tego miał być "wyciek" informacji o planowanym działaniu służb. "Funkcjonariusze przekonywali, że ktoś uprzedził osoby, przeciwko którym przygotowywano akcję, jeszcze przed jej realizacją Za ów "przeciek" odwołany został szef MSWiA Janusz Kaczmarek - podaje portal money.pl.
Co więcej, w czasie śledztwa CBA, organ miał wejść w posiadanie informacji o tym, że część łapówki miała trafić w ręce ówczesnego wicepremiera Andrzeja Leppera, a także do innych osób - w tym jego współpracowników. "Sam Lepper nie otrzymał jednak łapówki. Tłumaczone było to przeciekiem informacji, z którego polityk miał dowiedzieć się o zagrażającej mu prowokacji CBA" - wyjaśnia gazeta.pl. W wyniku oskarżeń doszło jednak do dymisji ówczesnego wicepremiera przez Jarosława Kaczyńskiego.
Afera gruntowa. Kamiński i Wąsik. Za co zostali skazani?
Szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego w czasie, gdy doszło do afery gruntowej, był Mariusz Kamiński. Maciej Wąsik pełnił natomiast funkcję jego zastępcy. W 2009 roku Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie przedstawiła obu mężczyznom zarzut przekroczenia uprawnień oraz popełnienia przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów.
"Nielegalne działania operacyjne miały zostać podjęte właśnie w trakcie badania afery gruntowej. Bezprawnym miało być między innymi posłużenie się prowokacją z wykorzystaniem fałszywych dokumentów, a także zarządzanie podsłuchów w pokojach hotelowych bez zgody prokuratora generalnego oraz sądu" - wyjaśnia gazeta.pl. W marcu 2015 roku Kamiński i Wąsik zostali skazani przez sąd I instancji na karę trzech lat pozbawienia wolności. Wyrok nie był prawomocny.
W listopadzie 2015 roku prezydent Andrzej Duda zastosował wobec czterech osób związanych z aferą gruntową akt łaski. Wśród nich znaleźli się Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Wobec tego Sąd Okręgowy uchylił wyrok sądu I instancji i umorzył sprawę. W maju 2017 roku Sąd Najwyższy na mocy uchwały uznał, że ułaskawienie zastosowane przez Prezydenta RP jest bezskuteczne. Odmienną ocenę przestawił natomiast Trybunał Konstytucyjny, który w 2018 roku orzekł, że prezydenckie prawo łaski obejmuje również akty abolicji indywidualnej.
Temat afery gruntowej powrócił w 2023 roku. Wówczas sędziowie Sądu Najwyższego uchylili umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika i przekazali ją do ponownego rozpatrzenia przez sąd okręgowy. W grudniu 2023 roku Kamiński i Wąsik zostali natomiast uznani za winnych w związku z działaniami w czasie afery gruntowej i skazani na dwa lata pozbawienia wolności. Sąd wymierzył im również zakaz zajmowania stanowisk publicznych przez pięć lat.