Afera Collegium Humanum. Media: Kołodziejczak chciał zdobyć dyplom
Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak miał zapłacić za dyplom na Collegium Humanum - podaje portal Goniec.pl. Polityk w rozmowie z Wirtualną Polską zaprzeczał, że kiedykolwiek studiował na uczelni.
Co musisz wiedzieć?
- Portal Goniec.pl poinformował, że wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak miał próbować uzyskać dyplom Collegium Humanum.
- Na początku 2024 roku miał zostać studentem uczelni. Dyplom miał z kolei uzyskać w ekspresowym tempie, bo już niecałe pół roku później. Uczelni nie "skończył", ze względu na wybuch afery.
- Prokuratura nie wyklucza złożenia wniosku o uchylenie immunitetu Kołodziejczaka.
Jak podaje Goniec.pl, prokuratura dysponuje zeznaniami co najmniej czterech osób, które na różnych uczelniach próbowały załatwić dyplom dla Michała Kołodziejczaka. Wśród nich było słynne Collegium Humanum. Polityk miał podpisać umowę 15 stycznia 2024 roku, a 7 lutego zostać wpisanym na listę studentów. Przy rekrutacji miał pomagać Bernard K.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarnek w Kancelarii Nawrockiego? "Zadanie pilnowania"
Kołodziejczak wraz z dwoma innymi osobami mieli otrzymać licencjaty z zarządzania już w czerwcu, a więc w niecałe pół roku "studiowania". W teczce polityka miało znajdować się zaświadczenie z jednej ze śląskich szkół wyższych, z której to placówki Kołodziejczak miał "przenosić się" na Collegium Humanum. Na zaświadczeniu widniało, że poseł KO skończył sześć semestrów przed przenosinami. Kołodziejczak miał jednak nigdy nie być wpisany do ministerialnego systemu POL-on żadnej z tych uczelni.
Kilkanaście tysięcy za dyplom
Bernard K. zeznał, że polityk miał mu przekazać 5 tys. zł jako pierwszą ratę czesnego na Collegium Humanum. Dyplom miał otrzymać bez studiowania, a zaświadczenie ze śląskiej uczelni miało zostać sfałszowane. Polityk miał jednak o nim wiedzieć i "nie miał żadnych obiekcji" - zeznał K.
Według śledczych Kołodziejczak miał za studia zapłacić finalnie 14 tys. zł oraz ok. 4 tys. zł dla K. za pomoc - podaje Goniec.pl. Dyplomu jednak nie uzyskał, ze względu na zatrzymanie rektora Pawła C. i wybuch całej afery.
Kołodziejczak nie rezygnował z prób zdobycia wykształcenia i miał obronić licencjat na Wyższej Szkole Nauk Prawnych i Administracji w Wołominie. Także tam miał go zaciągnąć Bernard K.
Będzie wniosek do Sejmu?
Jak podaje Goniec.pl, prokuratura może wkrótce wystąpić do Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu Michałowi Kołodziejczakowi.
Sam wiceminister rolnictwa przekazał Wirtualnej Polsce, że "nigdy nie studiował na Collegium Humanum". Nie odpowiedział jednak na inne pytania Goniec.pl dotyczące jego wykształcenia.
Przypomnijmy, że Michał Kołodziejczak twierdzi, że wkrótce straci pracę w resorcie rolnictwa. - Dostaliśmy poważne ostrzeżenie. Mój gabinet jest od tygodnia spakowany - mówił jeszcze niedawno.
Czytaj więcej:
Źródło: Goniec.pl