Collegium Humanum

Nie ma dowodów na udział osób trzecich w śmierci byłego prorektora Collegium Humanum - podaje TVN24. Prokuratura czeka na dalsze ekspertyzy medyczne, które ustalą dokładną przyczynę zgonu. Śledztwo w sprawie trwa.

Sebastian Ch., były prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, usłyszał zarzuty związane z posługiwaniem się fałszywym dyplomem MBA z Collegium Humanum.

Jak wynika z Krajowego Rejestru Sądowego, spółki byłego rektora Collegium Humanum Pawła Cz. w ubiegłym roku, po wybuchu afery związanej z "lewymi" dyplomami, nie miały żadnych przychodów, ani nie przyniosły żadnych zysków. Po wyjściu z aresztu bohater afery ma nadal kierować uczelnią z tylnego siedzenia.

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk oraz politycy PiS, Ryszard Czarnecki i Karol Karski, staną przed sądem w osobnym procesie dotyczącym afery Collegium Humanum. Prokuratura zebrała już wszystkie dowody - informuje "Gazeta Wyborcza".

Adrian Klarenbach, dziennikarz Telewizji Republika, usłyszał zarzuty w śledztwie dotyczącym Collegium Humanum.

Michał Kołodziejczak mocno odcina się od sprawy dyplomu z Collegium Humanum. Polityk zapewnia, że nie podpisał żadnej umowy z uczelnią. Zapytany o własne słowa, sprzed ponad roku ws. studiowania, stwierdził, że się przejęzyczył.

Prokuratura Krajowa potwierdziła zmiany w zarzutach dla prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Zmiany dotyczą kwoty, którą Sutryk miał uzyskać z tytułu nienależnie pobranego wynagrodzenia związanego z zasiadaniem w radzie nadzorczej spółki samorządowej w Tychach.

- Czuje się oszukany i będę chciał tę sprawę bardzo dokładnie wyjaśnić - mówił na antenie Polsat News Michał Kołodziejczak. Wiceminister rolnictwa odniósł się do doniesień, że miał zapłacić za dyplom na Collegium Humanum. Jak zapowiedział, rozważa zgłoszenie sprawy do prokuratury. - Zastanawiam się, kto za tym stoi - dodaje.

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak miał zapłacić za dyplom na Collegium Humanum - podaje portal Goniec.pl. Polityk w rozmowie z Wirtualną Polską zaprzeczał, że kiedykolwiek studiował na uczelni.

Centralne Biuro Antykorupcyjne, które zatrzymało dwa dni temu pięć osób w związku z fałszowaniem dyplomów w Collegium Humanum, podaje zarzuty, jakie postawione zostały aresztowanym. Wśród nich są rektorzy i nauczyciele akademiccy. Zarzuca im się między innymi przyjmowanie łapówek i podrobienie dokumentów, w tym dyplomu samego rektora uczelni, Pawła Cz.

Na polecenie Prokuratury Krajowej agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego na terenie woj. wielkopolskiego i woj. mazowieckiego zatrzymali w poniedziałek pięć osób, w tym dwóch byłych rektorów prywatnych uczelni. Przeprowadzono również przeszukania w 13 lokalizacjach. Czynności te mają związek z aferą Collegium Humanum.

Były rektor Collegium Humanum Paweł Cz. zawiesił po wyjściu z aresztu działalność kilku swoich firm – ustaliła Wirtualna Polska. Spółki powstały w 2022 r. i miały siedziby pod tym samym adresem, pod którym uczelnia zajmowała się wystawianiem "lewych" dyplomów.

Miejska spółka Wrocławski Park Technologiczny przez dwa lata zatrudniała rektora uczelni Collegium Humanum jako doradcę. Śladów po tej współpracy nie ma - informuje "Gazeta Wyborcza". Prokuratura bada, czy to forma łapówki od prezydenta Wrocławia.

Były europoseł PiS Ryszard Czarnecki nie ma ostatnio najlepszej passy. Nie dość, że usłyszał prokuratorskie zarzuty i został zawieszony w prawach członka PiS, stracił też kilka stanowisk w Radach Nadzorczych, m.in. w Polish Lost Art Foundation założonej przez Magdalenę Ogórek czy w spółce Forum, wydawcy "Gazety Polskiej Codziennie". Polityk argumentuje to m.in. nowymi obowiązkami służbowymi.

Sprzedaż państwowej działki córce w kontrowersyjnych okolicznościach, rozbijanie się - dosłowne - służbowym samochodem, studia na Collegium Humanum na koszt obywateli oraz "wymienianie" się miejscami w radach nadzorczych z samorządowcami z pobliskich rejonów. Starosta ostródzki Andrzej Wiczkowski nie ma sobie jednak nic do zarzucenia. Mówi, że szukamy "negatywnej sensacji".