Adwokat odpowie za składanie fałszywych zeznań
Trzy lata więzienia grożą adwokat Renacie H., za składanie fałszywych zeznań podczas postępowania w sprawie wynoszenia przez nią listu od osadzonego w Areszcie Śledczym w Gdańsku.
Tomasz Walendziak z Prokuratury Rejonowej w Słupsku powiedział, że wkrótce skierowany zostanie do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Jak ustalono podczas postępowania, pani adwokat świadomie wzięła korespondencję od swego klienta i wynosiła ją z aresztu. Sam osadzony mówił podczas śledztwa, że "dogadał się z mecenas w sprawie wyniesienia listu".
"Korespondencja ta nie zawierała treści mogących utrudnić postępowanie karne, tym niemniej pani mecenas w związku z wynoszeniem tej korespondencji zeznała nieprawdę. Z jej zeznań wynikało, że korespondencji nie wynosiła, a jeśli już, to przypadkowo" - powiedział prokurator Walendziak.
Na adwokat, Renatę H. należącą do izby adwokackiej w Bydgoszczy władze Aresztu Śledczego w Gdańsku donosiły do prokuratury dwukrotnie wiosną 2003 r. Podejrzewano m.in., że przekazała osadzonemu telefon, wnosiła kartę telefoniczną i wynosiła korespondencję.