Adamowicz dostał sygnał z PO. "Zostaniemy wyeliminowani"
Platforma Obywatelska nie poprze Pawła Adamowicza w wyborach na prezydenta Gdańska - podaje nieoficjalnie RMF FM. Pomorski samorządowiec miał już otrzymać tę informację od władz partii.
21.02.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:59
Adamowicz w niedzielę ogłosił, że ponownie będzie walczył o fotel prezydenta Gdańska. Nie uzgodnił tego z władzami Platformy, które wskazywały wcześniej, że wśród rozpatrywanych kandydatur są posłanka Agnieszka Pomaska i eurodeputowany Jarosław Wałęsa - syn legendy "Solidarności".
Choć jeszcze w środę rano Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła, że ugrupowanie nie zdecydowało jeszcze, czy poprze Adamowicza to wydaje się, że już wszystko jest jasne. Jak podaje RMF FM wystawi jednak swojego kandydata.
- Liczymy się z tym, że Adamowicz usłyszy kolejne zarzuty i zostanie aresztowany w trakcie kampanii wyborczej - tłumaczył w rozmowie ze stacją ważny polityk z władz PO. Przypomnijmy, że prezydent Gdańska ma kłopoty w związku z podejrzeniami o zatajenie w zeznaniach podatkowych kilkuset tysięcy złotych.
Obawy przed aresztowaniem
Rozmówca RMF FM wyjaśnia, że ewentualne aresztowanie Adamowicza wyeliminuje PO z walki o fotel prezydenta Gdańska - miasta nazywanego matecznikiem Platformy.
Stacja podaje, że informację o decyzji władz partii przekazano już nie tylko samemu Adamowiczowi, ale również Nowoczesnej. Katarzyna Lubnauer zapowiadała wcześniej, że chciałaby, aby wspólnym kandydatem obu partii na prezydenta Gdańska została posłanka Nowoczesnej Ewa Lieder.