Adam Hofman o odrzuceniu wniosku o wotum nieufności dla Sienkiewicza: tak wygląda koniec
Opozycja nie zdała egzaminu nie odwołując rządu Donalda Tuska, a piątkowe wydarzenia w sejmie pokazują, że w Polsce zamiast z "demokracją na argumenty" mamy do czynienia z "demokracją na służby i prokuraturę" - uważają politycy PiS. - Ja widziałem już końcówki różnych rządów, pamiętam także końcówkę naszych rządów i tak wygląda, pachnie i smakuje koniec. I dla tej koalicji koniec się właśnie zaczyna - tak odrzucenie wniosku o odwołanie Sienkiewicza skomentował rzecznik PiS Adam Hofman.
11.07.2014 | aktual.: 11.07.2014 16:48
W piątek sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska. Kluby lewicowe - Twój Ruch i SLD - wstrzymały się od głosu.
- Taki wynik głosowania świadczy o tym, że część opozycji nazywa się opozycją, a w rzeczywistości wcale nie chce odwołać Donalda Tuska. To był taki sprawdzian - powiedział dziennikarzom po przegranym przez PiS głosowaniu szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Ocenił, że PSL, głosując za rządem, pokazało, iż dotychczasowe "zawirowania i słowa" to tylko gra pozorów ze strony ludowców. - Oni tkwią w sitwie. Taki wybór został dokonany; my będziemy o tym przypominać w kampanii wyborczej - zapowiedział Błaszczak.
Pytany, czy PiS zamierza za jakiś czas ponownie wysunąć kandydaturę prof. Piotra Glińskiego, Błaszczak odparł, że Gliński jest "zacnym człowiekiem". - Przedstawił program rządu technicznego, który miał przeprowadzić dwie rzeczy: pokazać, jaki jest stan kraju - taki, jak mówi propaganda rządowa, czy taki, jak mówi minister Sienkiewicz oraz przeprowadzić uczciwe wybory - dodał.
Błaszczak podkreślił, że "żadna władza nie jest wieczna", zatem ma nadzieję, że w najbliższych wyborach parlamentarnych zwycięży PiS i wtedy "naturalnie" premierem zostanie Jarosław Kaczyński.
Po południu sejm odrzucił wniosek PiS o odwołanie szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Głosowanie poprzedziły kilkugodzinne konsultacje klubów koalicyjnych po tym, jak w czwartek do biura przewodniczącego klubu PSL Jana Burego wkroczyły CBA i prokuratura.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński komentując tę sytuację ocenił, że potwierdza ona jego wcześniejszą opinię, iż "to wszystko jest zlepione brudem". - Może być demokracja na argumenty, a może być demokracja na służby i prokuraturę - to właśnie teraz mamy- powiedział Kaczyński dziennikarzom w sejmie.
- Ja widziałem już końcówki różnych rządów, pamiętam także końcówkę naszych rządów i tak wygląda, pachnie i smakuje koniec. I dla tej koalicji koniec się właśnie zaczyna - tak odrzucenie wniosku o odwołanie Sienkiewicza skomentował rzecznik PiS Adam Hofman.