Adam Bodnar rzucił wyzwanie politykowi PiS. Dostał szybką odpowiedź
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar zapytał Sebastiana Kaletę (PiS), czy stanie do debaty z francuskim prawnikiem Laurentem Pechem. "Wstępnie potwierdzam swój udział. Jednak dziwi mnie, że nie chce pan stanąć do debaty osobiście" - odpowiedział polityk.
Reforma systemu sprawiedliwości PiS jest ostro krytykowana przez opozycję. Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta tłumaczył w grudniu, że nowa ustawa o sądach powszechnych jest wzorowana na krajach unijnych takich jak np. Francja i Niemcy. "O ile mi wiadomo, Francja jest w UE, w UE są również Niemcy, w których sędziów powołują bezpośrednio politycy. Kwalifikowanie naszych partnerów z Unii jako państw autorytarnych jest nie na miejscu!" - komentował porównywanie projektu PiS do praktyk totalitarnych.
"Jestem ekspertem ds. niezależności sądowej we Francji, EKPC i prawa UE, więc pozwolę sobie wyjaśnić, dlaczego nie wie pan o czym mówi (zakładając, że nie próbuje pan celowo wprowadzić w błąd)" - odpisał Sebastianowi Kalecie na Twitterze Laurent Pech - francuski profesor prawa wykładający w Wielkiej Brytanii.
Sebastian Kaleta zdziwiony propozycją Bodnara
Teraz do sprawy wrócił Adam Bodnar. Poinformował, że 18 marca Laurent Pech będzie w Polsce. "Czy zgodzi się pan na debatę o reformie sądownictwa, rozwiązaniach francuskich i rządach prawa w UE? Czy podejmuje pan rękawicę? Miejscem debaty może być biuro rzecznika praw obywatelskich" - napisał do Sebastiana Kalety Bodnar.
Odpowiedź na Twitterze pojawiła się już kilkanaście minut później. Polityk Prawa i Sprawiedliwości poprosił o przesłanie szczegółów propozycji debaty.
"Wstępnie potwierdzam swój udział. Jednak dziwi mnie, że nie chce pan stanąć do niej osobiście, lecz zasłania się gościem z zagranicy, ale oczywiście nie stanowi to dla mnie przeszkody" - podkreślił Kaleta.