Adam Bodnar o Krystynie Pawłowicz i Stanisławie Piotrowiczu w TK. "Nie można na to pozwolić"
Adam Bodnar zabrał głos ws. kandydatur Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza. Byli posłowie PiS, mimo niespełniania wymogów formalnych, są kandydatami tej partii do TK. RPO skomentował też pogłoski o swoim udziale w wyborach prezydenckich 2020.
Adam Bodnar stwierdził na antenie TVN, że nie można pozwalać na głosowanie kandydatur do TK, które nie spełniają wymogów formalnych. Chodzi o Krystynę Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza, którzy są wskazani przez PiS, mimo że mają po 67 lat. Wymogiem formalnym jest nieukończenie 65 roku życia.
- Będę składał wnioski, by pani Pawłowicz i pan Piotrowicz, o ile zostaną wybrani do TK, nie orzekali w sprawach, które będę tam kierował - powiedział Bodnar. Rzecznik Praw Obywatelskich ostrzegł, że w przypadku wybrania obu osób do składu TK, być może konieczna będzie zmiana konstytucji, by ich legalnie odwołać.
Wybory prezydenckie 2020. Adam Bodnar komentuje swój udział
- Jesteśmy w stanie totalnego chaosu prawnego. Zastanawiam się, czy to nie jest instytucja, która zapewnia jakąś prywatną własność i świadczenia, a realnie nie sprawuje żadnej władzy. Nie ma znaczenia co robi, byle pomagał, a na co dzień nie przeszkadzał - powiedział Bodnar o Trybunale Konstytucyjnym.
RPO skomentował też pogłoski o swoim udziale w wyborach prezydenckich. Jak przyznał, to były wyłącznie propozycje, które pojawiały się w mediach i żadna z sił politycznych nie kontaktowała się z nim w tej sprawie. - Nie zastanawiałem się nawet jakby to było, bo doszedłem do wniosku, że nie mogę zostawić biura RPO, instytucji, która stara się funkcjonować mimo rozedrgania pozostałych organów konstytucyjnych - powiedział Bodnar.
Czytaj też: Górale idą na wojnę w sprawie bicia żon. Radny z Zakopanego odpowiada Rzecznikowi Praw Obywatelskich
Zdanie ekspertów bez znaczenia. Sejmowa komisja za Krystyną Pawłowicz i Stanisławem Piotrowiczem w TK
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl