Adam Andruszkiewicz z robotą u Nawrockiego. Kim jest?
Adam Andruszkiewicz zostanie wiceszefem kancelarii prezydenta - poinformował Karol Nawrocki. Andruszkiewicz, wieloletni poseł i były wiceminister cyfryzacji, wspierał Nawrockiego na kampanijnym szlaku. Ciągnie się za nim jednak szereg kontrowersji, m.in. związanych z kilometrówkami.
Bliski współpracownik Mateusza Morawieckiego Adam Andruszkiewicz ma zostać wiceszefem Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego. Będzie musiał się w związku z tym zrzec mandatu poselskiego uzyskanego w 2023 roku. W sierpniu na jego miejsce do Sejmu wejdzie Bogumiła Olbryś.
Kim jest Adam Andruszkiewicz?
Adam Andruszkiewicz swoją polityczną karierę zaczynał w kręgach narodowców. W 2015 roku został prezesem Młodzieży Wszechpolskiej. W tym też roku dostał się po raz pierwszy do Sejmu z list Kukiz'15.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mają dość rekonstrukcji? "Ludzie mówią: dajcie już z tym spokój"
Andruszkiewicz blisko związał się z ówczesnym posłem Kukiz'15 Kornelem Morawieckim, prywatnie ojcem Mateusza Morawieckiego. Powoli Andruszkiewicz odcinał się od swoich narodowych kontaktów, aż w końcu odszedł też z klubu Kukiz'15 i razem z Morawieckim seniorem założyli koło Wolni i Solidarni, które wspierało PiS. W 2018 roku odszedł z WiS i został wiceministrem cyfryzacji w rządzie Mateusza Morawieckiego.
Od tamtej pory Andruszkiewicz był blisko związany z Prawem i Sprawiedliwością i kandydował z list partii w wyborach w 2019 i 2023 roku.
Andruszkiewicz był jedną z istotnych postaci w sztabie Karola Nawrockiego. Odpowiadał za internetową część kampanii. "Nie wahałem się ani przez moment. Miałem pełną świadomość, że będą to jedne z najważniejszych wyborów w historii Polski, od których będzie zależeć nasza suwerenność i bezpieczeństwo" - napisał na portalu X, wspominając moment, gdy otrzymał propozycję wsparcia Nawrockiego.
"Ekspresowo zbudowaliśmy zespół do działania w sieci. Codzienne rozbudowywanie i prowadzenie profili we wszystkich mediach społecznościowych, produkcja graficzna, montaż, wolontariusze monitorujący na bieżąco wszystkie aktywności, a także zadanie mobilizacji i koordynacji działań naszej formacji (włącznie z tysiącami sympatyków) a później ruszenie w kampanijną trasę - to wszystko było ogromnym wysiłkiem całego internetowego zespołu, za który bardzo, bardzo dziękuję" - napisał Andruszkiewicz.
Kilometrówki i sfałszowane podpisy. Kontrowersje wokół Andruszkiewicza
Wokół polityka zebrało się kilka kontrowersji. Przede wszystkim w trakcie swoich pierwszych lat bycia posłem wziął kilkadziesiąt tysięcy zł z sejmowej kasy na paliwo. To wzbudziło szczególne oburzenie, gdyż poseł nie posiada auta, ani nawet prawa jazdy.
Początkowo Andruszkiewicz przekonywał, że "ryczałt na paliwo przysługuje mi legalnie jak każdemu posłowi" i nie tłumaczył sprawy kilometrówek. Z kolei w 2019 roku przedstawiciel jego biura prasowego przekazał Wirtualnej Polsce, że "auta w oświadczeniu nie ma, bo był to samochód o wartości poniżej 10 tys. zł, użytkowany na podstawie umowy użyczenia".
Głośno było też o sytuacji z końca 2020 roku, gdy żona Andruszkiewicza, nie posiadając kwalifikacji, została prezesem Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu. Po kilku tygodniach krytyki, zrezygnowała.
Wobec Andruszkiewicza wciąż toczy się śledztwo, które ma wyjaśnić, czy polityk zlecił fałszowanie podpisów na liście Ruchu Narodowego w wyborach do sejmiku podlaskiego w 2014 roku. Postępowanie prowadzone jest od 2016 roku i wiadomo, że przynajmniej część podpisów była sfałszowana.
Adam Andruszkiewicz. Oświadczenie majątkowe
Adam Andruszkiewicz w swoim oświadczeniu majątkowym zeznał, że posiada 164 tys. zł i 5 tys. funtów brytyjskich oszczędności. Razem z żoną są właścicielami domu o powierzchni 189 m kw. i wartości ponad 1 mln zł. Przynależy do niego także 1000-metrowa działka.
Andruszkiewicz spłaca kredyt na kwotę 717 tys. zł. To świeże zobowiązanie, gdyż do spłaty pozostało 670 tys. zł.
Jak wspominaliśmy wcześniej - zgodnie z oświadczeniem majątkowym - Andruszkiewicz nie posiada samochodu.
Czytaj więcej: