PolskaABW zatrzymało profesora uniwersytetu za łapówki

ABW zatrzymało profesora uniwersytetu za łapówki

Funkcjonariusze wrocławskiego ABW zatrzymali profesora nadzwyczajnego i kierownika Zakładu Archeologii Uniwersytetu Gdańskiego, Lecha C. Jest on podejrzewany o korupcję przy budowie autostrad.

28.02.2007 11:40

To ciąg dalszy afery korupcyjnej przy pracach naukowych towarzyszących budowie autostrad. Lech C. został zatrzymany w Sopocie. Prokuratura podejrzewa, że wręczał łapówki osobom, które miały wpływ na rozdział prac archeologicznych.

Zatrzymany kierował zespołem ds. ratownictwa archeologicznego Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. To jedna z czterech instytucji zrzeszonych w tzw. Porozumieniu Centrum Badań Archeologicznych. Tam właśnie trafiały z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wszystkie, zlecone badania archeologiczne na trasach budowy autostrad. Zarzut, który prawdopodobnie usłyszy Lech C., będzie dotyczył przekupstwa urzędnika państwowego. Grozi za to do 8 lat więzienia.

Do tej pory prokuratura apelacyjna we Wrocławiu postawiła zarzuty czterem osobom, m.in. byłemu dyrektorowi Ośrodka Ochrony Dziedzictwa Archeologicznego w Warszawie, naczelnika w GDDKiA oraz dyrektorowi Fundacji Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Dotychczas zarzuty przyjmowania i żądania łapówek za zlecanie prac archeologicznych na trasach budowy autostrad sięgają ponad 2 mln. złotych. Głównym organizatorem mechanizmu korupcyjnego miał być Marek G., były dyrektor Ośrodka Ochrony Dziedzictwa Archeologicznego w Warszawie.

Dwie osoby zatrzymane w sprawie korupcji przy pracach towarzyszących budowie autostrad przebywają w aresztach. ABW nie wyklucza dalszych zatrzymań.

Rektor Uniwersytetu Gdańskiego profesor Andrzej Ceynowa jest wstrząśnięty informacją o zatrzymaniu kierownika instytutu archeologii. Zapowiedział jednak, że do czasu wyjaśnienia sprawy profesor będzie musiał przebywać na przymusowym urlopie. Jeżeli zarzuty o korupcję potwierdzą się rektor będzie zmuszony zwolnić profesora Lecha Cz. z pracy. Tak stanowią przepisy uniwersyteckie. Ma jednak ciągle nadzieję, że zarzuty okażą się bezpodstawne.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)