ABW zatrzymała dwie osoby podejrzane o terroryzm. Ekspert: sytuacja jest niepokojąca
Funkcjonariusze musieli dojść do wniosku, że sytuacja jest na tyle poważna, że zdecydowali się na zatrzymania - ocenił akcję Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego dr Krzysztof Liedel. Ekspert ds. terroryzmu pytany o ryzyko zamachu terrorystycznego w Polsce przyznał, że "nie można wykluczyć, że w Polsce pojawi się ktoś podobny do Andersa Breivika".
Przypomnijmy. W ostatnich dniach agenci ABW zatrzymali w Warszawie i Szczecinie dwie osoby podejrzane o przygotowywanie ataków z wykorzystaniem materiałów wybuchowych. W skoordynowanej akcji przeprowadzono przeszukania w wielu miejscach na terenie trzech województw. W trakcie jednego z nich, w domu jednorodzinnym na terenie warszawskiej dzielnicy Włochy, funkcjonariusze ABW zabezpieczyli substancje i środki chemiczne niezbędne do produkcji dużej ilości materiałów wybuchowych, a także broń palną, elementy konstrukcyjne służące do przerabiania broni oraz amunicję.
Akcja ABW to pokłosie sprawy Brunona K.
Dr Krzysztof Liedel tłumaczył w rozmowie z WP.PL, że obecne działania ABW to pokłosie sprawy Brunona K., który w 2012 r. planował zamach na Sejm. - Jedna z zatrzymanych teraz osób była już objęta śledztwem w 2013 r. Środowiska ekstremistyczne były pod nadzorem służb, funkcjonariusze od dawna je rozpracowywali, śledzili ich działania w internecie itp. Sytuacja musiała stać się poważna, skoro zdecydowali się na zatrzymania - ocenił.
Dopytywany, czy w Polsce istnieje ryzyko zamachu terrorystycznego, ekspert podkreślił, że "sytuacja jest niepokojąca". - Rośnie liczba napaści na muzułmanów. Coraz częściej słyszymy o atakach na osoby o innym kolorze skóry czy posługujące się innym językiem w autobusach, tramwajach, na ulicy. Nasze społeczeństwo coraz bardziej się radykalizuje - zwraca uwagę dr Liedel.
Wzorowali się na Breiviku
Dodał, że wpływ na coraz większą polaryzację ma język debaty politycznej. - Politycy dokładają swoją cegiełkę. W takich warunkach do głosu dochodzą skrajne środowiska. Nie mamy żadnych statystyk jak liczne są to grupy, ale to trend ogólnoświatowy - przypomniał ekspert.
Z ujawnionych przez ABW informacji wynika, że dwaj zatrzymani mężczyźni mieli się wzorować m.in. na zamachach terrorystycznych dokonanych przez Andersa Breivika w Norwegii. - Niestety, nie możemy wykluczyć, że w Polsce nie pojawi się ktoś równie mocno zaburzony. Nasz kraj może stać się celem ataku - ostrzegł dr Liedel.
Wobec zatrzymanych przez ABW mężczyzn sąd zastosował tymczasowy areszt. Śledztwo prowadzi ABW pod nadzorem Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Szczecinie.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl