Trwa ładowanie...
d47ekxe
05-03-2007 18:00

ABW zaprzecza zarzutom Miodowicza

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
zaprzecza, jakoby poszukiwała jakichkolwiek materiałów,
obciążających opozycję. Zarzut taki sformułował Konstanty Miodowicz, poseł Platformy Obywatelskiej i były szef kontrwywiadu UOP w latach 90.

d47ekxe
d47ekxe

"Zaprzeczamy, jakoby ABW zajmowała się poszukiwaniem jakichkolwiek materiałów, obciążających aktualną opozycję. Niezgodne z prawdą jest również stwierdzenie, że Agencja angażuje się w działania o charakterze policyjnym, zadania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego określone są bowiem w art. 5 ustawy o ABW oraz AW" - głosi oświadczenie przekazane przez zespół prasowy ABW.

Według Miodowicza, ABW została włączona w realizowanie "brudnej polityki wymierzonej w opozycję". Miodowicz powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Kielcach, że otrzymuje informacje o tym, iż w ABW doszło do wygaszenia działań kontrwywiadowczych, nie są prowadzone działania mające na celu budowanie systemu zabezpieczeń antyterrorystycznych, szwankuje linia ochrony informacji niejawnej i przyznawania poświadczeń bezpieczeństwa, natomiast rozbudowywana jest linia policyjna i poszukiwania materiałów obciążających aktualną opozycję.

Mówiąc o Zbigniewie Wassermannie, ministrze koordynatorze służb specjalnych, Miodowicz ocenił, że mamy do czynienia z człowiekiem, który w okresie PRL-u stał po stronie katów, był prokuratorem stanu wojennego, wmanewrowanym w procesy toczone wobec opozycjonistów, był osobą, która dokonywała szkoleń tych, którzy związani byli z represywnymi pionami aparatu ścigania.

Pan Wassermann i jego działalność musi być przez Polaków rozliczona. Jest on jednym z priorytetowych kandydatów do odpowiedzenia za swoje czyny przed Trybunałem Stanu - oznajmił polityk PO.

d47ekxe

Miodowicz dodał, że "usiłuje się sugerować", iż on będąc posłem plasował się na tzw. etacie niejawnym UOP. Jest to - jego zdaniem - pomówienie o charakterze kryminalnym, a tego rodzaju połączenie byłoby przestępstwem. Przypomniał, że w styczniu 1996 roku opuścił UOP, a w kwietniu 1996 roku zeznawał pod przysięgą przed komisją ds. służb specjalnych w sprawie Józefa Oleksego. Wówczas na pytanie uczestniczącego w komisji Waldemara Pawlak (PSL) odpowiedział, że nie jest i nigdy nie był funkcjonariuszem etatu niejawnego.

Pierwsze przychwycenie konkretnej osoby na kolportowaniu tego rodzaju informacji spowoduje, że PO, a nie Konstanty Miodowicz, wystąpi ze stosowną inicjatywą sądową - zapowiedział.

d47ekxe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47ekxe
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj