PolskaABW wskazuje na "możliwość korupcji" ws. Deszczyńskiego

ABW wskazuje na "możliwość korupcji" ws. Deszczyńskiego

Dotychczasowe czynności sprawdzające Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie Waldemara Deszczyńskiego wskazują na "możliwość korupcji" w resorcie zdrowia za rządów ministra Mariusza Łapińskiego.

22.05.2003 11:35

ABW poinformowała, że przesłała dziś do Prokuratora Apelacyjnego w Warszawie "kolejne materiały z dalszych czynności przeprowadzonych w ramach postępowania sprawdzającego, którego celem jest wyjaśnienie, czy podczas opracowywania w Ministerstwie Zdrowia projektu 'listy refundacyjnej leków' miały miejsce przypadki korupcji".

"W przekazanej informacji ABW przedstawiła swoją ocenę tej sprawy, stwierdzając, że dotychczas przeprowadzone czynności sprawdzające wskazują na możliwość popełnienia przestępstwa korupcji. Zawnioskowano, iż na obecnym etapie należy rozważyć podjęcie decyzji o wszczęciu śledztwa w tej sprawie" - głosi komunikat rzeczniczki ABW kpt. Magdaleny Kluczyńskiej.

Według niej, podczas trwającego od 12 maja "intensywnego postępowania sprawdzającego, funkcjonariusze ABW wykonali wszystkie możliwe czynności", a zgromadzony materiał został przedstawiony prokuraturze. "Podjęcie dalszych czynności jest uzależnione od jej decyzji" - dodała Kluczyńska.

W miniony piątek Prokuratura Apelacyjna w Warszawie dostała od ABW materiały sprawy Deszczyńskiego. Prokuratura zwróciła się o ich uzupełnienie. Szef prokuratury Zbigniew Kapusta powiedział, że decyzja o wszczęciu śledztwa lub jego odmowie może zapaść w najbliższych dniach.

12 maja w "Rzeczpospolitej" ukazał się artykuł pt. "Leki za milion dolarów". Napisano w nim, że Deszczyński miał w 2002 roku, kiedy był szefem gabinetu b. ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego, żądać milionów dolarów łapówki od koncernu farmaceutycznego w zamian za umieszczenie jego leków na liście refundacyjnej. W dniu publikacji prokuratura rozpoczęła swoje postępowanie sprawdzające, a ABW - "rozmowy wyjaśniające" z osobami ze sprawy Deszczyńskiego, m.in. z nim samym.

Deszczyński przyznał, że dwa razy w 2002 r. - "w miejscu publicznym, w towarzystwie osób trzecich" - spotkał się z przedstawicielami firmy, o której napisała "Rzeczpospolita". Zaprzeczył jednak, by kiedykolwiek składał im propozycję korupcyjną. Zarzucił dziennikarzom brak rzetelności i zapowiedział pozew i prywatny akt oskarżenia wobec "Rzeczpospolitej".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)