ABW rozmawiała z Deszczyńskim, teraz kolej na innych
Po poniedziałkowej "rozmowie wyjaśniającej"
z Waldemarem Deszczyńskim Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
zapowiedziała we wtorek rozmowy z innymi osobami nt. rzekomego
żądania przez niego łapówki od koncernu farmaceutycznego.
Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" napisała, że Deszczyński, szef gabinetu politycznego byłego ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego, żądał w 2002 r. "milionów dolarów łapówki", oferując pomoc przy wprowadzaniu leków na listę refundacyjną. Poinformował o tym gazetę dyrektor polskiego oddziału dużej światowej firmy farmaceutycznej. Deszczyński przyznał, że dwa razy spotykał się z przedstawicielami firmy, zaprzeczył jednak, że chciał od nich pieniędzy.
Prokuratura Apelacyjna w Warszawie i ABW podjęły już czynności sprawdzające w sprawie, a minister zdrowia Leszek Sikorski zarządził wewnętrzną kontrolę w swoim urzędzie.
Rzeczniczka ABW kpt. Magdalena Kluczyńska potwierdziła we wtorek nieoficjalną informację PAP, że jeszcze w poniedziałek przez kilka godzin w ABW rozmawiano z Deszczyńskim. "Dziś i jutro są planowane kolejne takie rozmowy wyjaśniające z następnymi osobami" - powiedziała PAP rzeczniczka. Uchyliła się od odpowiedzi, czy są wśród nich także autorzy artykułu.
Kluczyńska dodała, że oprócz tych rozmów, ABW prowadzi "inne ustalenia" co do ewentualnych nieprawidłowości w sprowadzaniu i obrocie lekami refundowanymi. Nie podała szczegółów.(iza)