ABW bada, czy Waszczykowski ujawnił tajemnice ws. tarczy
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego sprawdza, czy były już wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski w wywiadzie dla "Newsweeka" ujawnił objęte tajemnicą szczegóły o negocjacjach ws. tarczy antyrakietowej.
12.08.2008 | aktual.: 12.08.2008 20:48
Jako służba ochrony państwa weryfikujemy informacje dotyczące możliwości ujawnienia objętych tajemnicą informacji o okolicznościach negocjacji ws. umieszczenia w Polsce elementów amerykańskiego systemu tzw. tarczy antyrakietowej - powiedziała rzeczniczka ABW mjr Katarzyna Koniecpolski-Wróblewska.
Waszczykowski powiedział, że o działaniach ABW wie tylko z mediów. Podkreślił przy tym, że w jego ocenie nie ujawnił informacji objętych tajemnicą, ponieważ - jak to określił "nie wyszedł" poza to, co już wcześniej o negocjacjach w sprawie tarczy antyrakietowej pisali dziennikarze.
Waszczykowski - do poniedziałku wiceszef MSZ i główny polski negocjator projektu tarczy antyrakietowej - w wywiadzie dla "Newsweeka" twierdzi, że na początku lipca wynegocjował z USA "umowę w sprawie tarczy, która gwarantuje bezpieczeństwo Polsce".
Sądzę, że informacja o zakończeniu negocjacji nie przyniosłaby politycznych korzyści rządowi Donalda Tuska. Stałoby się to za szybko po interwencjach prezydenta w sprawie tarczy i po czerwcowej wizycie prezydenckiej minister Anny Fotygi w USA. Powstałoby wrażenie, że to prezydent jest twórcą tego sukcesu, a nie rząd - mówił w wywiadzie Waszczykowski.
Po publikacji tej rozmowy premier odwołał Waszczykowskiego z funkcji, a minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski uznał jego słowa za "oszczerstwa, które wynikają po części z próby udowodnienia swojego rzekomego sukcesu negocjacyjnego i odegrania się, a częściowo wynikają z niedoinformowania".
Sikorski powiedział, że tym wywiadem Waszczykowski pogrzebał swe szanse na objęcie placówki ambasadora w Kairze. Odwołany wiceminister twierdzi zaś, że nikt mu takiej placówki nie proponował. Komentując w poniedziałek swój wywiad Waszczykowski powiedział, że "podzielił się pewnymi wątpliwościami, miał pewne odczucia, słuchając pewnych rozmów". Prasa spekuluje, że na Waszczykowskiego czeka już stanowisko w Kancelarii Prezydenta lub w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.