"Absurd". Warszawa stawia nowe wymogi dzieciom

Od września uczniowie warszawskich podstawówek będą mogli dzięki nowym legitymacjom za darmo jeździć miejską komunikacją. Ale nie metrem. Tu decyzją Zarządu Transportu Miejskiego potrzebna będzie specjalna opaska.

Dzieci będą musiały mieć specjalną opaskę, żeby wejść do metra. Zdjęcie ilustracyjne
Dzieci będą musiały mieć specjalną opaskę, żeby wejść do metra. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP | Rafa� Guz
Paulina Ciesielska

06.05.2024 | aktual.: 06.05.2024 10:20

Od 12 lipca legitymacje szkolne będą wydawane wyłącznie w formie plastikowych kart, jako e-legitymacje. Dotychczasowe, papierowe będą stopniowo wycofywane. Plastikowe karty będą na początku otrzymywać nowi uczniowie szkół podstawowych, a także ci, którzy zgubili starą legitymację lub zmieniają szkołę.

Od nowego roku szkolnego warszawscy uczniowie będą mogli dzięki plastikowym legitymacjom za darmo jeździć miejską komunikacją. "Do metra jednak z nimi nie wejdą. ZTM proponuje opaski albo kartoniki do otwierania bramek. To bzdura" - pisze "Gazeta Wyborcza".

- Czeka nas absurdalna sytuacja w metrze - komentuje informator gazety. - Absurd jest tym większy, że plastikowe legitymacje sprawdziły się jako nośniki karty miejskiej uprawniającej do przejazdów wszystkimi środkami komunikacji w Warszawie uczniów szkół ponadpodstawowych. To działa. Teraz dyrektorzy będą zamawiać plastikowe legitymacje dla uczniów szkół podstawowych i będą to dokładnie te same karty, możliwości techniczne mają identyczne, a ZTM twierdzi, że się nie da - dodaje w kontekście tego, że ZTM nie zgadza się na wgranie do nowych legitymacji odpowiednich nośników, które otwierałyby bramki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do metra tylko z opaską

"Uczniowie korzystający z przejazdów metrem otrzymają opaskę, która będzie otwierać bramki w metrze. Sama opaska nie będzie jednak wystarczająca w przypadku kontroli - uczeń nadal musi posiadać przy sobie ważną e-legitymację" - Wyborcza cytuje fragment instrukcji rozesłanej do burmistrzów dzielnic przez wiceprezydent Renatę Kaznowską.

- To jest żart z tymi opaskami? - dopytuje społecznik i ekspert do spraw transportu Kuba Czajkowski (Miasto Jest Nasze), cytowany przez gazetę. - Czy to festiwal, żeby dzieciaki miały zakładać opaski, czy po prostu przejazd metrem? - dopytuje Czajkowski, zdaniem którego bramki w metrze w ogóle należałoby zlikwidować.

Czytaj także:

Źródło: Gazeta Wyborcza

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (64)