PolskaAbp Życiński złożył wyjaśnienia przed prokuratorem

Abp Życiński złożył wyjaśnienia przed prokuratorem


Abp Józef Życiński przyjął w swojej rezydencji przedstawiciela lubelskiej Prokuratury Okręgowej i poinformował go o szczegółach otrzymanej przed laty propozycji kupna materiałów SB mających obciążać duchownych - poinformował rzecznik prasowy abpa ks. Mieczysław Puzewicz.

Abp Życiński złożył wyjaśnienia przed prokuratorem
Źródło zdjęć: © PAP

30.01.2007 20:45

O takiej propozycji abp Życiński powiedział na konferencji prasowej w piątek. Kilka lat temu arcybiskup otrzymał od kogoś, kto powoływał się na związki z SB, propozycję kupienia materiałów, których ujawnienie może sprawić kłopot Kościołowi. Miała to być lista bliżej nieokreślonych osób. Propozycja miała paść jeszcze przed powstaniem w Lublinie komisji do badania inwigilacji KUL przez służby specjalne PRL, powołanej w 2004 r. Nie mówiono o żadnej kwocie. Abp Życiński nie skorzystał z propozycji, a "oferenta" skierował do ABW.

W poniedziałek Lubelska Prokuratura Okręgowa podjęła czynności sprawdzające w tej sprawie.

Jak informuje rzecznik metropolity lubelskiego, abp Życiński podczas spotkania z prokuratorem podkreślił, że jest przede wszystkim pasterzem odpowiedzialnym za zbawienie wszystkich jego mieszkańców, także tych, którzy walczyli z Kościołem. Metropolita prosił, aby nie oczekiwać od niego pełnienia roli detektywa.

Podczas przesłuchania abp Życiński powiedział, że wcześniej informował już, iż w wielu docierających do niego propozycjach powracał ten sam motyw próby zastraszania osób duchownych nieokreślonymi bliżej dokumentami. Jak dodał rzecznik, metropolita scharakteryzował bliższe okoliczności tych zachowań.

Abp Życiński poinformował też, iż w przeszłości zwracał się o pomoc w określeniu serwera skąd nadano jeden z internetowych wpisów zawierający sformułowanie zbieżne treściowo z propozycją wspomnianą podczas konferencji prasowej.

Uzyskał wtedy informację, iż bogaty w insynuacje tekst przesłano ze znajdującego się poza granicami Polski komputera, którego szczegółowe parametry zostały dokładnie określone. Informacje podobne nie miały jednak charakteru rozstrzygającego, gdyż wspomniany tekst mógł być wysłany choćby przez turystę korzystającego z krótkiego pobytu za granicą - głosi komunikat.

Zastępca prokuratora okręgowego, Marek Woźniak potwierdził jedynie, że przesłuchanie abp Życińskiego się odbyło. Nie chciał komentować treści oświadczenia rzecznika metropolity.

Na poniedziałkowej konferencji prasowej Woźniak mówił, że przesłuchanie metropolity będzie najważniejszą czynnością, która ma ukierunkować dalszy tok postępowania. Prokuratura będzie sprawdzać, czy nie doszło do przestępstwa ukrywania dokumentów przez osobę, która nie ma prawa nimi rozporządzać bądź ujawnienia tajemnicy państwowej lub służbowej. Nie wyklucza, że mogło dojść do usiłowania oszustwa na szkodę arcybiskupa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)