Abp Życiński: tożsamość można stracić także poza UE
Metropolita lubelski abp Józef Życiński podkreślił w środę w Lublinie, że pozostanie poza terenem Unii Europejskiej nie gwarantuje zachowania tożsamości narodowej. Zdaniem abp Życińskiego zachowanie tożsamości narodowej nie zależy od administracyjnych decyzji, lecz od utrzymania poczucia własnej tradycji i troski o wartości, które ją tworzą.
16.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Nawet pozostając poza terenem Unii Europejskiej, a wpatrując się w styl bycia proponowany przez filmy zagraniczne czy przez turystów możemy utracić tę tożsamość - powiedział metropolita lubelski. Nie pocieszajmy się, że ratunkiem na zachowanie tożsamości jest zamknięcie się w domu i unikanie kontaktów z resztą Europy - dodał.
Arcybiskup przyznał, że integracja wiąże się też z zagrożeniami natury ekonomicznej i kulturowej. Musimy troszczyć się o swoje interesy oraz o to, żeby nikt centralnie nie narzucał nam i nie uczył wszystkich, jak być Europejczykiem. Ale żeby bronić własnej tożsamości, trzeba być w Europie, trzeba mówić własnym głosem i bronić wartości, które reprezentujemy - tłumaczył.
Abp Życiński spotkał się z przedsiębiorcami i menedżerami Lubelszczyzny i wygłosił wykład nt. "Wartości duchowe w Unii Europejskiej". Przypomniał w nim rolę chrześcijaństwa w tworzeniu kultury europejskiej. Podkreślił, że w świecie, który staje się globalną wioską, trzeba przede wszystkim poszanowania ludzkiej godności i uszanowania lokalnych kultur. (aka)