Aaaaaaaaby szybko kupię komórki jajowe
W szczecińskim portalu internetowym pojawiło się ogłoszenie kobiety, która szuka młodej dawczyni komórek jajowych. Za "fatygę" proponuje dwa tysiące złotych. Osoby zainteresowane prosi o informacje o sobie oraz zdjęcie - pisze "Kurier Szczeciński".
07.04.2006 | aktual.: 07.04.2006 06:39
Prawo pozwala, by panie, które pragną urodzić dzieci, a nie mają własnych komórek rozrodczych, mogły je pozyskać od dawczyni. Niektóre państwa stawiają jednak warunek, by nie wiązało się to z żądaniem ani przyjmowaniem zapłaty, a tylko gwarancją zwrotu wszystkich kosztów poniesionych przez dawczynię.
Podobne stanowisko zajęło Polskie Towarzystwo Ginekologiczne, a kliniki w Polsce - również w Szczecinie - niekiedy praktykują tę metodę. Zwykle jednak komórki jajowe są oddawane bezinteresownie, "przy okazji" przez pacjentki, które decydują się na zapłodnienie pozaustrojowe. Oficjalnie nie ma mowy o zamawianiu ich, dobieraniu czy kupowaniu (PAP)