90 lat temu przepadła bez wieści. Amerykanin: Odnalazłem wrak
Amerykański odkrywca i były oficer twierdzi, że znalazł wrak samolotu słynnej pilotki, Amelii Earhart. Maszyna zaginęła prawie 90 lat temu. Sonarowy dron głębinowy zlokalizował ją na dnie Oceanu Spokojnego.
31.01.2024 | aktual.: 31.01.2024 14:20
Były oficer wywiadu Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych Tony Romeo uważa, że znalazł wrak samolotu Amelii Earhart na dnie Oceanu Spokojnego - podaje agencja Reutera. Do zlokalizowania wraku samolotu Romeo miał wykorzystać dane sonarowe z drona głębinowego. Odkrywca planuje rozpocząć podwodną ekspedycję w tym lub przyszłym roku.
"To najsłynniejsza zaginiona osoba w Ameryce, prawda? Dopóki jej nie ma, zawsze będzie ktoś, kto będzie jej szukał" - powiedział Romeo cytowany przez Reutera. Amelia Earhart to amerykańska lotniczka i pierwsza kobieta w historii, której udało się w 1932 r. przelecieć samotnie oraz bez międzylądowania przez Atlantyk. Zaginęła wraz z nawigatorem Fredem Noonanem w 1937 r., podczas lotu dookoła świata.
Romeo, który obecnie jest dyrektorem generalnym firmy poszukiwawczej Deep Sea Vision, uważa, że wrak samolotu Earhart leży na dnie oceanu ponad 5 tysięcy metrów pod powierzchnią wody. Maszyna ma znajdować się około 160 km od wyspy Howland, mniej więcej w połowie drogi między Hawajami a Australią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzięki dronowi sonarowemu na dnie oceanu udało się zaobserwować kształt przypominający samolot. Według Romeo, zdjęcia wykonane przez bezzałogowca pokazują obiekt pasujący rozmiarem do Lockheed Model 10-E Electra należącego do Amelii Earhart. Na fotografiach mają być widoczne charakterystyczne podwójne stabilizatory pionowe na ogonie samolotu.
16-osobowa załoga Deep Sea Vision przeszukała ponad 13,4 tys. km kwadratowych oceanu w ciągu 100 dni pod koniec ubiegłego roku - donosi Reuter. W opinii odkrywcy, pilotce zabrakło paliwa i została zmuszona do lądowania na powierzchni oceanu. Następnie samolot zatonął - uważa Romeo. "Pierwszym krokiem jest potwierdzenie tego" - powiedział. "Następnym byłoby, jeśli to możliwe, wyciągnięcie go na powierzchnię" - dodał Romeo, podkreślając, że może to zająć całe lata.
Źródło: Reuters