Nagle podszedł Zełenski. Reakcja inna niż wszystkie [ZAPIS RELACJI]
O godzinie 16:00 rozpoczęła się główna ceremonia 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Głos należy do ocalałych, którzy wygłosili główne przemówienia i zwrócili się do około 3 tys. uczestników uroczystości, w tym delegacji około 60 państw i organizacji międzynarodowych, wśród których są koronowane głowy oraz prezydenci i premierzy. Przejmującymi wspomnieniami z pobytu w obozach koncentracyjnych podzielili się m.in. Marian Turski i Tova Friedman. Zapis relacji na żywo Wirtualnej Polski.
- 27 stycznia 1945 r. Armia Czerwona otworzyła bramy obozu Auschwitz, odkrywając dramat więźniów. Marsze śmierci trwały, a wielu uratowano dzięki pomocy Polaków i Czechów mieszkających wzdłuż tras przejścia. W sierpniu 1944 r., gdy wojska sowieckie osiągnęły linię Wisły, w obozie przebywało ok. 130 tys. osób. W tym czasie inne obozy zagłady - w Treblince, na Majdanku, w Bełżcu, Sobiborze, Małym Trościeńcu - zostały już zlikwidowane lub zajęte przez Armię Czerwoną.
- - Taki był zbrodniczy plan nazistowskich Niemców w czasie II wojny światowej, by dokonać zagłady. My, Polacy, na których ziemi okupowanej wtedy przez hitlerowskich Niemców, Niemcy zbudowali ten przemysł zagłady i ten obóz koncentracyjny, jesteśmy dzisiaj strażnikami pamięci - mówił prezydent Andrzej Duda, który przed południem na terenie byłego obozu Auschwitz oddał hołd ofiarom.
- Podczas głównych uroczystości w głos ocalałych wsłuchiwać się będą reprezentanci około 50 krajów i organizacji międzynarodowych, wśród nich między innymi brytyjski król Karol III, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Kanady Justin Trudeau, zastępca sekretarza generalnego NATO Radmila Sekerinska, Valdis Dombrovskis z Komisji Europejskiej, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola i szef Rady Europejskiej Antonio Costa.
Na tym kończymy relację na żywo Wirtualnej Polski. Najważniejsze informacje z tego i innych wydarzeń znajdziecie państwo na naszej stronie głównej i w zakładce Wiadomości.
Wyzwolenie obozu Auschwitz-Birkenau 27 stycznia 1945 roku zakończyło jeden z najciemniejszych rozdziałów w historii ludzkości, ujawniając skalę Holokaustu i okrucieństw nazistowskich Niemiec.
Około 1,1 miliona ludzi, głównie Żydów, zginęło w obozie, który stał się symbolem ludobójstwa i systematycznej eksterminacji niewinnych ludzi.
Wyzwolenie Auschwitz przypomina o potrzebie pielęgnowania pamięci o ofiarach, edukacji o Holokauście i przeciwdziałaniu wszelkim formom nienawiści, antysemityzmu i rasizmu.
Po zakończeniu ceremonii delegacje zaczną opuszczać miejsce uroczystości. W rejonie Brzezinki i Oświęcimia, a także na drogach w gminach Libiąż i Chrzanów kierowcy muszą się liczyć z utrudnienia w ruchu. Znaczna część spośród 61 delegacji państwowych i organizacji międzynarodowych będzie się kierowała na lotniska międzynarodowe. Policja podała, że utrudnienia z tego powodu mogą wystąpić także na A4 między Krakowem a Katowicami.
Oficjalna część uroczystości 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau dobiegła końca.
Wyjątkowa scena podczas uroczystości. Po złożeniu znicza do ocalonych podszedł Wołodymyr Zełenski. Podczas krótkiej rozmowy z pewnością padły słowa wsparcia dla prezydenta pogrążonej w wojnie Ukrainy. Nagle rozległy się też brawa.
Znicze składają przewodniczący delegacji państwowych.
Od 2009 r. wagon ten stoi na środku rampy w byłym obozie Birkenau, w miejscu, w którym lekarze SS przeprowadzali selekcje deportowanych Żydów, kierując większość z nich na śmierć w komorach gazowych.
- W takich towarowych wagonach niemieccy naziści przywozili tu ludzi. Takie wagony łączyły getta i kryjówki z Miejscem Śmierci - mówił w 2009 r. dr Piotr Cywiński, dyrektor Muzeum Auschwitz. - Pustka tej rampy była sztuczna. Dziś, gdy coraz bardziej oddalamy się od czasów II wojny światowej, wyobraźnia młodych ludzi z trudem ogarnia to, czym było piekło często wielodniowych transportów w zatłoczonym wagonie. Możliwość pokazania autentycznego wagonu na pustej dotąd rampie w Birkenau jest bardzo istotna z perspektywy edukacji w oryginalnym Miejscu Pamięci - dodał wówczas.
Ocalali z Holokaustu składają symboliczne znicze przy wagonie towarowym, który stanął bezpośrednio przed bramą główną obozu.
Modlitwa Kadisz (z hebrajskiego "święty") to jedna z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych modlitw w judaizmie, szczególnie spośród modlitw za zmarłych. Choć sama modlitwa nie zawiera żadnych próśb o dusze zmarłych, to jest związana z pamięcią o nich i pełni rolę modlitwy za spokój ich dusz.
Kadisz jest zwykle odmawiany w czasie modlitw publicznych, zwłaszcza w synagodze, oraz podczas specjalnych ceremonii upamiętniających zmarłych, takich jak jorcajt (rocznica śmierci) czy w trakcie żałoby.
Tekst modlitwy jest w języku aramejskim i w skrócie składa się z pochwały Boga oraz prośby o Jego królestwo i zbawienie świata, a także za zmarłych. Modlitwa ta jest także znana ze swojej roli w zbliżeniu społeczności żydowskiej podczas modlitw, szczególnie gdy odmawiana jest wspólnie przez minjan (grupę dziesięciu dorosłych mężczyzn, wymaganych do wielu formalnych modlitw w judaizmie).
Zgromadzeni modlą się słowami modlitwy Kadisz oraz Psalmu 42.
Twórcą i pierwszym komendantem obozu Auschwitz był Rudolf Höss (niem. Rudolf Höß). Urodził się 25 listopada 1901 roku w Baden-Baden w Niemczech. W młodości związał się z nacjonalistycznymi organizacjami i wstąpił do NSDAP oraz SS. W 1940 roku został mianowany komendantem nowo powstałego obozu Auschwitz, gdzie nadzorował rozbudowę kompleksu oraz organizację masowych mordów. Pod jego kierownictwem wprowadzono użycie Cyklonu B w komorach gazowych, co umożliwiło eksterminację setek tysięcy ludzi na skalę przemysłową.
Po wojnie Rudolf Höss ukrywał się pod fałszywym nazwiskiem jako robotnik rolny. Został schwytany przez aliantów w marcu 1946 roku. Przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze złożył szczegółowe zeznania na temat swojej roli w organizacji Holocaustu. W 1947 roku został wydany Polsce, gdzie stanął przed Najwyższym Trybunałem Narodowym.
Proces Hössa odbył się w Warszawie, a następnie w Krakowie. Został uznany za winnego zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości, w tym zamordowania ponad miliona osób w Auschwitz. Sąd skazał go na karę śmierci przez powieszenie. Wyrok wykonano 16 kwietnia 1947 roku na terenie byłego obozu Auschwitz, w pobliżu budynku administracyjnego. Miejsce egzekucji, gdzie stoi szubienica, stanowi dziś część terenu muzeum i przypomina o odpowiedzialności sprawców za zbrodnie nazistowskie.
Auschwitz stał się symbolem największej zbrodni w historii ludzkości – Holokaustu. Szacuje się, że w czasie funkcjonowania obozu zamordowano tam około 1,3 miliona ludzi, w tym nie tylko Żydów, ale także przedstawicieli wielu innych narodowości i grup społecznych.
Po wojnie na terenie obozu utworzono Muzeum Auschwitz-Birkenau, które ma na celu upamiętnienie ofiar oraz edukację o okrucieństwach nazizmu. Miejsce to jest dziś odwiedzane przez miliony ludzi, którzy chcą zrozumieć skalę tragedii, jaka miała tam miejsce.
Zgromadzeni na uroczystościach wspólnie modlą się za poległych w obozie Auschwitz-Birkenau.
Modlitwę prowadzi naczelny rabin Polski.
- Pamięć boli. Pamięć pomaga. Pamięć naprowadza. Pamięć ostrzega. Pamięć uświadamia. Pamięć zobowiązuje. Kim jesteś bez pamięci? Nie masz historii. Nie masz doświadczenia ani punktów odniesień. Jeśli nie masz pamięci, to nawet nie wiesz, którą drogę wybrać. A jeśli naprawdę jej nie masz, to uwierz: twoi wrogowie wymyślą ci pamięć - dodał dyrektor.
- Uczymy historii. To nie jest to samo, co uczenie pamięci. Historia to znajomość faktów, pamięć to ich świadomość, właśnie tak potrzebna dziś. Historia nie tworzy traumy, natomiast pamięć - może. Pamięć jest kluczem dla dzisiejszego świata i projektowania przyszłego. A tymczasem nadal uczymy tylko historii, a nie pamięci - kontynuuje Cywiński.
- Każdy wiek potrzebuje perspektywy, która umożliwi jego ocenę. Dziś stoimy wszyscy, w tej naszej - dorosłej - perspektywie. I musimy spojrzeć w siebie i zapytać: co zrobiliśmy z pamięcią? - dodał Cywiński.
- Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężczyzną, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Poza pamięcią. Bo ona pozostaje z najwcześniejszych nawet doświadczeń. Pamięć i doświadczenie są tym, co musimy dziś przemyśleć. Zrozumiałem to, dorastając, a najbardziej: tutaj. Nigdzie bardziej nie dorosłem. Przecież poznałem Auschwitz, dzięki wam - ocalałym - zwrócił się do ocalałych z Holokaustu dyrektor Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński.
Głos zabiera dyrektor Muzeum Miejsca Pamięci Auschwitz Birkenau Piotr Cywiński.
- Muszę być realistą. Dzisiaj może to być ostatnia rocznica, podczas której zabiorę głos, ale zostawiam was z przekonaniem, że zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, że dałem z siebie wszystko, by być godnym pamięci tych, którzy tu zginęli. Starałem się jak najlepiej, tak jak potrafiłem i mam nadzieję, że byłem godny. Niech Bóg błogosławi ich pamięć, niech Bóg błogosławi was wszystkich - zakończył Ronald Lauder.
- Mam nadzieję, że Roman Kent patrzy teraz na nas, wiedząc, że robimy wszystko, co w naszej mocy, by jego przestroga się nie spełniła. Nie martw się, Romanie, będziemy zwalczać tę nienawiść z nową determinacją i głęboko wierzę, że dobro ostatecznie zwycięży - dodał.
Kończąc swoje wystąpienie Lauder podzielił się osobistą refleksją. Każda wizyta w Auschwitz budzi w nim myśli, co by się stało, gdyby urodził się nie w Nowym Jorku, a w Budapeszcie w 1944 roku.