74. rocznica pierwszej z czterech masowych deportacji Polaków na Wschód
Byli zsyłani tam, gdzie panowały najtrudniejsze warunki życia. Masowo umierali z głodu, chorób, nieludzkiej pracy. Mija 74. rocznica pierwszej z czterech masowych deportacji Polaków na Wschód. Ich celem było usunięcie z dawnych terenów wschodnich II Rzeczypospolitej wszystkich ludzi uznanych za "niebezpiecznych" dla Sowietów.
09.02.2014 | aktual.: 10.02.2014 00:35
W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku, około 140 tysięcy osób zostało wywiezionych z ziem zaanektowanych przez Związek Sowiecki, po 17 września 1939 roku. Wśród deportowanych Polacy stanowili ponad 80 procent. Pozostali to Ukraińcy i Białorusini. Osiedlono ich w północnych obwodach Rosji i na zachodniej Syberii.
Wywózka objęła głównie rodziny urzędników państwowych, między innymi sędziów, prokuratorów, policjantów i leśników, a także wojskowych i właścicieli ziemskich.
Pierwsza masowa deportacja przeprowadzona przez NKWD odbyła się w warunkach, które dla wielu okazały się wyrokiem śmierci. W czasie jej realizacji temperatura dochodziła nawet do minus 40 stopni. Na spakowanie się wywożonym dawano od kilkunastu do kilkudziesięciu minut, a czasem nie pozwalano zabrać ze sobą niczego.
Ludzi przewożono w wagonach towarowych z zakratowanymi oknami. Podróż na miejsce zsyłki trwała niekiedy nawet kilka tygodni. Warunki panujące w czasie transportu były przerażające, ludzie umierali z zimna, głodu i wyczerpania. Po dotarciu na miejsce zesłańców czekała niewolnicza praca i nędza.
W latach 1940-1941 władze radzieckie przeprowadziły cztery wielkie wywózki ze wschodniej Polski - w lutym, kwietniu i czerwcu 1940 roku oraz pod koniec maja 1941 roku - oficjalnie nazywane "przesiedleniem". Deportacje miały rozbić społeczną strukturę Polski, dostarczając jednocześnie ZSRR siłę roboczą. Wraz z systemem sowieckich łagrów stanowiły najważniejsze elementy radzieckiej polityki represyjnej, służącej terroryzowaniu społeczeństwa.
Według danych NKWD, łącznie zesłano około 330-340 tysięcy osób. Związek Sybiraków przyjmuje, że wywieziono w sumie milion 350 tysięcy Polaków. Tylko nielicznym zesłańcom udało się przeżyć i wrócić po wojnie do kraju.