Siedmiolatek pod tramwajem. Wjechał rowerem na szyny
Do groźnego wypadku doszło na tramwajowych szynach w Grudziądzu. Siedmiolatek na rowerze wjechał prosto pod nadjeżdżający tramwaj. Dziecko z licznymi obrażeniami ciała trafiło do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Niewiele brakowało, by doszło do tragedii w Grudziądzu. Siedmioletni chłopiec wyjechał rowerem z posesji na skrzyżowaniu ulicy Chełmskiej z Kraszewskiego, przejechał chodnik i znalazł się na torach tramwajowych w chwili, gdy przejeżdżał tam tramwaj linii 97.
Dziecko znalazło się pod pojazdem. Ruch został zatrzymany, wezwano służby.
Siedmiolatek pod tramwajem. Potrzebował pomocy medycznej
Do akcji ratunkowej przyjechało 5 zastępów straży pożarnej. Chłopiec potrzebował pomocy medycznej. Został zabrany przez pogotowie do szpitala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chłopiec poruszał się dość szybko, nieoczekiwanie skierował się wprost na tory. Rower znalazł się pod tramwajem. Na szczęście nie doszło do tragedii.
- Siedmiolatek jadący rowerem, wyjechał z posesji, znajdującej się przy torowisku tramwajowym. Dziecko nie wyhamowało i wpadło pod tramwaj - mówi aspirant Łukasz Kowalczyk z grudziądzkiej komendy policji.
Policjant dodał, że stan dziecka jest dobry. Obecnie jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Tramwajem kierowała motornicza. Funkcjonariusze stwierdzili, że kobieta była trzeźwa,
Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek. Policjanci będą ustalali jego szczegółowy przebieg i okoliczności, a także czy siedmiolatek był w tym momencie pod odpowiednią opieką.
Źródło: grudziadz.naszemiasto.pl