66‑latek groził posłowi PiS, w kieszeni miał żyletkę
Policjanci z Legnicy zatrzymali 66-latka, który groził posłowi PiS Adamowi Lipińskiemu. Mężczyzna miał w kieszeni m.in. żyletkę i kamień. Obecnie jest przesłuchiwany - poinformował Wirtualną Polskę rzecznik legnickiej policji podinsp. Sławomir Masojć.
08.12.2010 | aktual.: 08.12.2010 13:58
Mężczyzna został zatrzymany około godziny 10 na dworcu PKS w Legnicy. Jak się okazało po przewiezieniu na komendę, w kieszeniach miał mały kamień, żyletkę oraz kilka ulotek kandydatów różnych ugrupowań startujących w wyborach samorządowych - powiedział nam Masojć.
Policję we wtorek zaalarmowały pracownice biura poselskiego Adama Lipińskiego. Według ich relacji w poniedziałek do biura przyszedł starszy mężczyzna, który chciał rozmawiać z pracownikiem płci męskiej. Ponieważ w biurze znajdowały się wówczas same kobiety, mężczyzna odszedł. Pojawił się jednak kolejnego dnia. Tym razem chciał rozmawiać z posłem Lipińskim lub dyrektorem biura. Gdy okazało się to niemożliwe, zaczął grozić, że "jak ich spotka, to któryś z nich skończy na wózku inwalidzkim". Wtedy kobiety zadzwoniły na policję.
66-latek jest obecnie przesłuchiwany. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jest mieszkańcem Legnicy. Nie wiadomo, czy był wcześniej karany.
Za groźby karalne może mu grozić do dwóch lat więzienia.
Atak na łódzkie biuro PiS
19 października do łódzkiej siedziby PiS wtargnął 62-letni Ryszard C. i zaatakował znajdujące się tam osoby. Zastrzelił posła Marka Rosiaka, a później strzelił do 39-letniego asystenta posła Jagiełły - Pawła Kowalskiego; gdy chybił, zaatakował go paralizatorem i ranił nożem. Świadkowie tragedii twierdzą, że krzyczał, iż chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i "powystrzelać pisowców".
Po zatrzymaniu Ryszard C. usłyszał zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa z użyciem broni palnej. Zdaniem śledczych, motywem ataku była przynależność partyjna obu ofiar. Podejrzany przyznał się do zarzucanych czynów, ale odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Został aresztowany na trzy miesiące. Za te zbrodnie grozi dożywocie.
Prokurator przedstawił Ryszardowi C. dodatkowy zarzut posiadania broni palnej oraz amunicji bez wymaganego zezwolenia. Za to grozi mu do ośmiu lat więzienia.