Rocznica atomowego ataku
Yoshitaka Kawamoto miał 13 lat, gdy bomba spadła na Hiroszimę, był wtedy w szkole oddalonej mniej niż kilometr od hipocentrum wybuchu.
"Pamiętam jasny błysk przez dwie-trzy sekundy. Później upadłem. Nie wiem, ile czasu minęło, nim doszedłem do siebie. Dym wdzierał się zewsząd, ponad gruzami. Piaszczysty pył unosił się w powietrzu. Byłem przygnieciony gruzem i czułem straszliwy ból, pewnie to on sprawił, że odzyskałem świadomość. Nie mogłem się poruszyć, nawet o cal. I wtedy usłyszałem, że jakichś 10 moich kolegów z klasy śpiewa naszą szkolną piosenkę. (…) Myśleliśmy chyba, że ktoś nas usłyszy i przyjdzie z pomocą. Dlatego śpiewaliśmy bardzo głośno. Ale nikt nie przychodził, a my przestawaliśmy śpiewać, jeden po drugim. W końcu tylko ja śpiewałem."