Tama na Wiśle - miejsce gdzie wrzucono ciało ks. Popiełuszki do rzeki
19 października 1984r. ks. Popiełuszko odprawiał mszę w Bydgoszczy. Gdy wracał do Warszawy, w okolicach Górska pod Toruniem, funkcjonariusze specjalnej grupy IV Departamentu ówczesnego MSW uprowadzili go wraz z jego kierowcą Waldemarem Chrostowskim. (W roku 2002 prok. Andrzej Witkowski postawił tezę, że Chrostowski brał udział w porwaniu księdza. Nie wiadomo np. jak kierowcy udało się uwolnić z esbeckich kajdanek, co umożliwiło mu ucieczkę. Jednak teza ta nie została poparta dowodami i Chrostowski został ostatecznie uniewinniony.)
Według oficjalnej wersji wydarzeń, kapłan zginął tego samego dnia, kiedy został porwany. Jego zwłoki znaleziono 30 października 1984 r. w okolicach tamy we Włocławku. Jednak w późniejszych już latach pojawiło się wiele hipotez śmierci księdza, w tym taka, iż nie zginął on 19 ale 25 października. Do tej pory tezy te pozostają jednak nie udowodnione.