62‑latek zadźgany nożem kuchennym na swojej działce
Przed Sądem Okręgowym w Sieradzu ruszył proces 23-letniego Sylwestra M. oskarżonego o zabójstwo i obrabowanie 62-letniego mieszkańca Śląska. Mężczyzna przyznał się do winy. Grozi mu kara
dożywotniego więzienia.
08.04.2009 | aktual.: 08.04.2009 15:46
Sąd częściowo utajnił wyjaśnienia Sylwestra M. uznając, że mogą one naruszać dobre obyczaje i z uwagi na dobro pokrzywdzonego.
Według prokuratury do zbrodni doszło w lipcu ub. roku na działkach rekreacyjnych w miejscowości Zofia w gminie Osjaków (woj. łódzkie). Przypadkowy działkowicz zauważył w jednym z domków zwłoki 62-letniego właściciela działki. Ustalono, że na stałe mieszkał on samotnie w Sosnowcu, ale często przyjeżdżał na działkę.
Ofiara miała skrępowane taśmą klejącą ręce i nogi; zginęła od ciosów nożem. Policjanci odnaleźli na miejscu narzędzie zbrodni - nóż kuchenny. Z domku zrabowano telefon komórkowy, łańcuszek, obrączkę i kartę bankomatową należące do 62-latka.
Z ustaleń śledczych wynikało, że w czasie pobytu na działce 62-latek poznał kilku miejscowych mężczyzn i przyjmował ich u siebie. Wśród nich był m.in. 23-letni Sylwester M., który był tam widziany jako ostatni.
Dzień po zabójstwie policjanci namierzyli i zatrzymali go na stacji benzynowej w jednej z okolicznych miejscowości. W czasie przeszukania znaleziono przy nim pieniądze, telefon komórkowy, zrabowaną kartę bankomatową oraz bilet autobusowy na wyjazd do Anglii. 23-latek zdążył już wypłacić z konta ofiary 1800 złotych.
Sylwester M. - mimo młodego wieku - był w przeszłości już siedmiokrotnie karany. Wcześniej przebywał w placówkach wychowawczych, a w dzieciństwie leczył się z szpitalu psychiatrycznym. Za zabójstwo grozi mu kara dożywotniego więzienia.