60. rocznica śmierci Stalina
Żałoba po stracie wodza przeplatała się z radością
Polacy cieszyli się, gdy umarł - zdjęcia
60 lat temu o godz. 21.50 czasu moskiewskiego w Kuncewie k. Moskwy zmarł Józef Stalin, współtwórca ZSRR. Miał 74 lata. Wezwani lekarze stwierdzili wylew krwi do mózgu.
Komunistyczny dyktator, odpowiedzialny za śmierć milionów ludzi, umierał otoczony kultem i szacunkiem obywateli państw bloku wschodniego i samego ZSRR, w którym zafundował kampanię Wielkiego Terroru w latach 1937-1938.
Również w Polsce śmierć Stalina była wielkim wydarzeniem. Listy, które w tamtym okresie przechwyciło, UB pokazują autentyczną radość z faktu śmierci Stalina, ale oficjalnie płakała cała Polska Ludowa. Publikowane wówczas wypowiedzi, artykuły i wiersze, tworzyły atmosferę, którą Jan Nowak Jeziorański oceniał jako "dni największego poniżenia polskiej inteligencji twórczej".
(sol / PAP, "Newsweek Historia", WP.PL)
Z prawosławia do marksizmu
Nazywany od 1913 roku Stalinem ("człowiek ze stali") Józef Wissarionowicz Dżugaszwili przyszedł na świat 18 grudnia 1878 roku (według innych danych - 21 grudnia 1879 roku) w gruzińskim mieście Gori. Był czwartym dzieckiem szewca Wissariona Dżugaszwili i Jekateriny Geładze.
Od 1888 r. uczęszczał do szkoły cerkiewnej w Gori. Sześć lat później wstąpił do Seminarium Prawosławnego w Tyflisie (Tbilisi). W 1898 roku związał się z gruzińską organizacją marksistowską "Trzecia grupa" (Mesame-dasji). Rok później, za nielegalną działalność, został wydalony z seminarium.
Jak został socjalistą i bolszewikiem?
- Nie zostałem bynajmniej socjalistą wskutek jak to opowiadają, jakiegoś popędu, mając lat sześć czy dziesięć - stałem się nim dopiero w seminarium, przez protest przeciwko panującym w nim stosunkom. Było tam dookoła samo szpiclowanie (...). Podobnie jak papiery, rewidowano nam dusze, ohyda! Byłem gotów na złość zostać wtedy wszystkim! - powiedział Stalin w rozmowie z niemieckim pisarzem Emilem Ludwigiem w grudniu 1931 roku.
W 1901 roku. przyszły sowiecki dyktator został członkiem komitetu Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji (SDPRR) w Tyflisie. Dwa lata później z SDPRR wyłoniły się dwie frakcje: mienszewików i bolszewików, za którymi opowiedział się Stalin. Według jego relacji, miało to być m.in. spowodowane korespondencją listowną z Włodzimierzem Leninem w grudniu 1903 roku.
Bezwględnie eliminował konkurentów
Za działalność antycarską Stalin był kilkakrotnie aresztowany i zsyłany przez władze rosyjskie. W latach 1913-1917 przebywał na Syberii. Do Piotrogrodu powrócił po rewolucji lutowej (według kalendarza gregoriańskiego mającej miejsce 3 marca 1917 roku), która obaliła władzę cara w Rosji.
Należał do organizatorów zbrojnego przewrotu bolszewickiego, który przeszedł do historii jako rewolucja październikowa (z 6 na 7 listopada 1917 roku). Był współtwórcą ZSRR, utworzonego 30 grudnia 1922 roku. Od tego roku pełnił funkcję sekretarza generalnego KC partii komunistycznej. W następnych latach kolejno eliminował wszystkich konkurentów do przejęcia władzy po zmarłym w 1924 roku Leninie, m.in. Lwa Trockiego, Nikołaja Bucharina, Aleksieja Rykowa, Grigorija Zinowiewa i Lwa Kamieniewa.
Na zdjęciu: Stalin z córką.
Czytaj więcej o córce Stalina: Jej ojca czciły miliony. Ona przeżyła przez niego piekło
Czystki w ZSRR przed wstrząsem na świecie
Od 1928 roku Stalin zaczął wprowadzać program industrializacji i przymusowej kolektywizacji rolnictwa, którego realizacja przyniosła śmierć milionom ludzi z głodu, w wyniku terroru i deportacji. Tylko w latach 1932-1933, w wyniku tzw. Wielkiego Głodu na Ukrainie, ofiarami bezwzględnej polityki sowieckiej padło nawet sześć milionów ludzi.
Lata 30. XX stulecia to także okres stalinowskich represji, które nasiliły się zwłaszcza w latach 1937-1938 (Wielki Terror).
Jak wynika z sowieckich dokumentów, aresztowano wówczas ponad 1,5 mln osób, z czego ok. 700 tys. rozstrzelano. Procesy przed sądami doraźnymi najczęściej kończyły się karą śmierci lub dożywotnim zesłaniem do łagrów. Stalin rozprawił się wówczas z kadrą dowódczą Armii Czerwonej, skazując na śmierć wielu sowieckich generałów, w tym m.in. marszałka Michaiła Tuchaczewskiego.
Represje nie ominęły także duchowieństwa - z rozkazu dyktatora zamordowano ok. 100 tysięcy duchownych.
Projekt II wojny światowej
23 sierpnia 1939 roku Stalin podpisał sojusz z III Rzeszą (pakt Ribbentrop-Mołotow), którego konsekwencją była m.in. agresja na Polskę 17 września 1939 roku i jej wspólny rozbiór przez Niemcy i Związek Radziecki. Sojusz z Hitlerem umożliwił Stalinowi także anektowanie Litwy, Łotwy, Estonii.
Po ceremonii podpisania umowy, która faktycznie przypieczętowała wybuch II wojny światowej w Europie, Stalin zaproponował toast. - Wiem, jak bardzo niemiecki naród kocha swojego Fuehrera, więc z tego powodu, chciałbym wypić jego zdrowie - mówił.
Na zdjęciu: Friedriech Gaus, Joachim von Ribbentrop, Józef Stalin i Wiaczesław Mołotow po podpisaniu na Kremlu nazistowsko-radzieckiego paktu o nieagresji (23 sierpnia 1939 roku).
Zmiana sojuszu i krojenie "tortu"
Po ataku Niemiec na Związek Sowiecki 22 czerwca 1941 roku, Stalin przejął sprawy we własne ręce. Objął zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi - został Naczelnym Dowódcą i komisarzem obrony. Ponadto stał na czele Głównego Komitetu Obrony oraz Kwatery Głównej, a przede wszystkim zawiązał sojusz z zachodnimi aliantami.
Uczestniczył w konferencjach w Teheranie, Jałcie i Poczdamie, w czasie których Wielka Trójka podjęła szereg ustaleń dotyczących strategicznego współdziałania w końcowej fazie wojny oraz zasad ładu politycznego na świecie po jej zakończeniu (m.in. kształtu powojennych granic Polski). Jedną z ich konsekwencji była zgoda zachodnich sojuszników Kremla na podporządkowanie Europy Środkowo-Wschodniej totalitarnemu imperium sowieckiemu.
Na zdjęciu: Wielka Trójka pozuje w Jałcie 4 lutego 1945 roku - brytyjski premier Winston Churchill, prezydent USA Franklin D. Roosevelt i Stalin.
Po wojnie bez zmian
Po zakończeniu II wojny światowej komunistyczny przywódca nadal posiadał w ZSRR pełnię władzy, ograniczając do minimum rolę formalnie najwyższych władz partyjnych i państwowych.
W Związku Sowieckim wciąż stosował bezwzględny terror, organizując np. masowe deportacje całych narodów, m.in. Czeczenów, Inguszów, Tatarów, którzy na jego rozkaz byli zsyłani na Syberię i do Kazachstanu.
Ostatnim zbrodniczym pomysłem Stalina było aresztowanie kilkunastu lekarzy pochodzenia żydowskiego w styczniu 1953 r. Oskarżono ich o spisek antypaństwowy - planowanie zamordowania czołowych dowódców Armii Czerwonej, przywódców partii i państwa oraz szpiegostwo na rzecz imperialistycznego Zachodu. Ich proces nie doszedł jednak do skutku ze względu na śmierć 74-letniego Stalina.
Na zdjęciu: 25 lipca 1945 roku - brytyjski premier Winston Churchill, były prezydent USA Harry Truman i Stalin podczas konferencji poczdamskiej, której postanowienia przypieczętowały powojenny ład.
"Przyjaźn" polsko-radziecka
Po wojnie Polska Rzeczpospolita Ludowa znalazła się w orbicie państw, na które Związek Radziecki wywierał wielki wpływ polityczny. Oficjalna propaganda chwaliła "współpracę i przyjaźń". Wielu Polaków rzeczywiście poddało się wpływowi szumnych haseł o "pokoju i szczęśliwości". Józef Stalin był liderem, który dość powszechnie był kojarzony z walką o pokój i zwycięstwem nad hitlerowskimi Niemcami.
Innym ważnym wątkiem propagandy stalinowskiej było akcentowanie awansu społecznego i modernizacji. Jak pisze historyk Marcin Zaremba w magazynie "Newsweek Historia", poprawa jakości życia była rzeczywistym "doświadczeniem setek tysięcy, a nawet milionów Polaków". Jednak jego zdaniem, kojarzenie Stalina z walką o pokój jest już obrazem w całości zafałszowanym.
Na zdjęciu: plakat wydany z okazji Miesiąca Pogłębiania Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Obok Stalina Bolesław Bierut.
Kolejka do trumny w Moskwie i skrywana radość w Polsce
Trumnę z ciałem Stalina wystawiono w moskiewskim Domu Związkowym. Przywódcę narodu chciały pożegnać nieprzebrane tłumy, w stolicy utworzyła się około dziesięciokilometrowa kolejka. Szacuje się, że w wyniku histerii i paniki, jaka wybuchła w tłumie, w skutek stratowania zginęło kilkadziesiąt osób.
Z kolei, jak pisze Marcin Zaremba, u sporej części Polaków, być może nawet większości, informacja o śmierci Stalina wywołała radość. Na dowód, w artykule "Radosna Żałoba" autor przytacza szereg listów przechwyconych przez UB.
"Wczoraj wieczór Spółdzielnia Pożarska przeżyła bolesną chwilę, gdyż dowiedzieliśmy się, że nasz wódz J. Stalin jest bardzo cięzko chory, wszyscy jesteśmy pełni humoru" - pisał pewien Lublinianin. "Ciekawa jestem, czy dobrze się czujesz po tak przykrej wiadomości o śmierci dziadka, by my to litra zmarnowali na to konto" - pisała mieszkanka Olsztyna.
Jednak smutek po stracie bywał także autentyczny, potęgowały go także oficjalne uroczystości i grobowe relacje w państwowych mediach.
"Miliony prostych ludzi na całym świecie, każdy z oddzielna, straciły ojca"
Ogół obywateli polskich o śmierci Stalina dowiedział się 6 marca tuż po godzinie 5 rano. Informację o tym za Moskwą podało Polskie Radio. Godzinę później zaczęto odczytywać oficjalne komunikaty sowieckiego kierownictwa, które powtarzano co pół godziny. W przerwach nadawano muzykę żałobną.
Od następnego dnia w całej Polsce zaczęły ukazywać się artykuły, wypowiedzi i wiersze związane ze śmiercią. Wśród najbardziej znanych autorów byli Władysław Broniewski, Julian Przyboś, Jarosław Iwaszkiewicz, Tadeusz Konwicki, Zofia Nałkowska, Julian Tuwim, Konstanty Ildefons Gałczyński czy Wisława Szymborska.
Adam Ważyk w "Trybunie Ludu" pisał: "Niczyje słowo nie wypowie do dna tego bólu, niczyje pióro nie ogarnie tej żałoby serca. Miliony prostych ludzi na całym świecie, każdy z oddzielna, straciły ojca".
Na zdjęciu: czołówki brytyjskich gazet w dniach poprzedzających śmierć Stalina.
Stalinogród zamiast Katowic
W "Trybunie Ludu" rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Teodor Marchlewski oświadczał: "Geniusz Stalina opromieniał naukę, uskrzydlił ją, wytyczył jej nowe szlaki rozwoju. Nieoceniony jest wkład towarzysza Stalina w rozwój ekonomii, językoznawstwa, biologii, fizjologii, fizyki i innych dziedzin nauki. Wnikliwe studiowanie Jego dzieł pomoże nauce w rozwiązaniu trudnych problemów".
Na tle żałobnej histerii wyróżniała się redakcja "Tygodnika Powszechnego", która odmówiła zamieszczenia nekrologu i wspomnienia pośmiertnego. Za karę zawieszono wydawanie pisma.
Pod wpływem wzniosłej chwili, Rada Ministrów i Rada Państwa podjęły uchwałę dotyczącą przemianowania nazwy miasta Katowice na Stalinogród, a województwa katowickiego na stalinogrodzkie. Zadecydowano również o nadaniu budowanemu w Warszawie Pałacowi Kultury i Nauki imienia Józefa Stalina oraz o wzniesieniu pomnika Stalina na Placu Defilad przed PKiN.
Na zdjęciu: uczniowie pełnią wartę pod portretem Stalina podczas uroczystości żałobnych w jednej z warszawskich szkół podstawowych.
Polityczne rozliczenie Stalina
Katowice wróciły do dawnej nazwy już 20 grudnia 1956 roku. Bezgraniczna miłość do Stalina gasła wraz z nowym kursem dyktowanym przez Nikitę Chruszczowa od chwili przejęcia przez niego władzy. Momentem kulminacyjnym była noc z 24 na 25 lutego 1956 roku, gdy wygłosił on w czasie XX Zjazdu KPZR tajny referat "O kulcie jednostki i jego następstwach".
Chruszczow ostro skrytykował Stalina i stworzony przez niego system zbrodni, wywołując wstrząs w świecie komunistycznym tym bardziej, że w zjeździe uczestniczyło ponad 50 zagranicznych delegacji partii komunistycznych.
Treść tajnego referatu szybko przestała być tajemnicą. Według prof. Wojciecha Roszkowskiego, już po trzech tygodniach jego zarys znali korespondenci zachodni w Moskwie, a po przekazaniu tekstu delegatom "bratnich partii" rozszedł się on dość szeroko, zwłaszcza w Jugosławii i Polsce. Z kolei przywódcy NRD, Czechosłowacji, Węgier, Rumunii, Albanii i Bułgarii usiłowali nie dopuścić do rozpowszechniania referatu Chruszczowa. Chiny uznały decyzję o ujawnieniu zbrodni Stalina za niesłuszną.
Wystąpienie I sekretarza KC KPZR Nikity Chruszczowa, który sam był współorganizatorem stalinowskiego systemu zbrodni, wywołało wstrząs. Jak pisał prof. Leszek Kołakowski "następca Stalina oznajmił partii, a rychło całej kuli ziemskiej, że wczorajszy wódz postępowej ludzkości, natchnienie świata, ojciec narodu radzieckiego, wielki koryfeusz nauki, największy geniusz militarny i największy geniusz w dziejach w ogólności był mordercą milionów, oprawcą, paranoikiem, a przy tym nieukiem w sprawach wojskowych, który doprowadził państwo sowieckie na skraj przepaści".
Na zdjęciu: Stalin w gabinecie. Na ścianie portret Karola Marksa, współtwórcy teorii komunistycznej.
Rosja tęskni za Stalinem?
Data śmierci Stalina wyznaczyła kres terroru komunistycznego w ZSRR, który według ustaleń Stephane'a Courtoisa zawartych w "Czarnej księdze komunizmu" pochłonął życie 20 milionów ludzi (z czego 11 mln zmarło wskutek głodu) oraz trudną do ustalenia liczba ofiar sowieckich deportacji, zesłań, pracy w łagrach.
Oceniana jednoznacznie negatywnie w większości byłych krajów komunistycznych, w Rosji postać Stalina wciąż wywołuje emocje i kontrowersje. Część Rosjan uznaje go za "ojca narodu", twórcę Imperium Sowieckiego oraz człowieka, który odmienił losy II wojny światowej.
Na zdjęciu: kobieta trzyma portret Stalina podczas demonstracji z okazji Dnia Obrońców Ojczyzny, 23 lutego 2013 roku.
(sol / PAP, "Newsweek Historia", WP.PL)