60 lat po wojnie Niemcy zarabiają na naszej historii
W niemieckich domach aukcyjnych i sklepach z antykami można kupić setki skradzionych z Polski podczas wojny zabytków. Polski i niemiecki rząd nie potrafią zapobiec handlowi naszymi dobrami narodowymi - czytamy w gazecie "Polska".
11.02.2008 09:34
Obok właśnie odkupionej przez Muzeum Powstania Warszawskiego kolekcji listów powstańczych w tym samym domu aukcyjnym - Urlich Felzmann - znalazł się zbiór listów z łódzkiego getta, wyceniony na 170 tys. euro.
Z Polski podczas wojny i po niej do Niemiec wywieziono ponad pół miliona dzieł sztuki. Udało się odzyskać niewielki procent.
Rząd niemiecki zapewnia o współpracy. Jednak pozostające w niemieckich muzeach zabytki chce nam zwrócić tylko na zasadzie wymiany za będącą w posiadaniu Polski "Berlinkę".
Ma na myśli starodruki i dokumenty, w tym manuskrypty Mozarta i Beethovena, które Niemcy wywieźli na Śląsk, a po 1945 r. odnalazły je i zatrzymały polskie władze.