Do zdarzenia doszło podczas lunchu na szkolnej stołówce. 6-letni chłopiec przyszedł do szkoły z naładowaną bronią. Nagle niezabezpieczony pistolet upadł na ziemię i oddał kilka przypadkowych wystrzałów.
Troje dzieci w wieku pięciu i sześciu lat zostało draśniętych lub zostały trafione odłamkami pocisku. Wszystkie zranienia dotyczyła stóp lub nóg. Dzieci trafiły do szpitala, gdzie okazało się, że żadna z ran nie jest groźna dla życia.
Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie i bada, w jaki sposób 6-letni chłopiec wszedł w posiadanie naładowanej broni.