Wizja USA Martina Luthera Kinga daleka od spełnienia
Wielu Afroamerykanów obwinia ukrytą dyskryminację rasową za swoją niższą pozycję ekonomiczną i społeczną. Eksperci o poglądach konserwatywnych twierdzą, że główną przyczyną jest tu patologia rodziny - większość dzieci murzyńskich wychowuje się bez ojców. Niektórzy obwiniają też akcję afirmatywną, utrzymując, że utrwala ona w Afroamerykanach mentalność "wiecznych ofiar".
Większość ekspertów jest zgodnych, że wspomniane rozpiętości dochodów i zamożności mają dziś korzenie raczej nie rasowe, a wynikają przede wszystkim ze strukturalnych przemian gospodarki. Upadek tradycyjnego przemysłu odebrał miejsca pracy i szanse awansu do klasy średniej milionom Afroamerykanów.
Rosnące od około 30 lat nierówności dochodów zahamowały mobilność społeczną i utrwaliły podziały klasowe, pozostawiając na dole biednych, wśród których nadal dominują mniejszości rasowe. Kryzys 2008 roku i głęboka recesja zaostrzyły jeszcze tę sytuację.
Sam Martin Luther King swoją działalność na rzecz równouprawnienia niestety przypłacił śmiercią. Pięć lat po słynnym wystąpieniu na Mallu, 4 kwietnia 1968 r., został zastrzelony w Memphis przez J. E. Raya, zagorzałego przeciwnika równości rasowej.