5‑latek przeżył upadek samolotu pasażerskiego koło Aten
Pięcioletni chłopiec znajdujący się na pokładzie cypryjskiego samolotu, który ze 121 osobami na pokładzie rozbił się w niedzielę koło Aten, przeżył katastrofę, ale zmarł później - poinformował w środę grecki oficer śledczy badający okoliczności wypadku.
Chłopiec, którego dotychczas nie udało się zidentyfikować, nie zmarł natychmiast po zderzeniu. Żył jeszcze - powiedział Nikos Kalogiras, członek sześcioosobowej ekipy dochodzeniowej.
Sekcja zwłok wykazała, że dziecko zdążyło jeszcze wciągnąć do płuc dym z płonącego samolotu. Oficerowie śledczy obecnie w drodze testów toksykologicznych próbują ustalić, czy zmarło ono w wyniku zaczadzenia, czy też z powodu odniesionych ran.
Kalogiras dodał, że dziecko odniosło dotkliwe obrażenia głowy i ciała - było mało prawdopodobne, by przeżyło.
Boeing 737 towarzystwa Helios Airlines leciał z Larnaki do Pragi z międzylądowaniem w Atenach. Samolot spadł w górzystym regionie 40 kilometrów na północ od Aten z wysokości ponad 10 tys. metrów. Na razie przyczyna katastrofy jest nieznana. Wstępnie przyjmowano, że mogło ją spowodować rozhermetyzowanie samolotu, a osoby na pokładzie udusiły się, jeszcze zanim samolot roztrzaskał się o ziemię.
Śledztwo jednak wykazało, że co najmniej 25 pasażerów, a także drugi pilot cypryjskiego samolotu jeszcze żyło w momencie katastrofy.